Deficyt w dół, ale wolniej niż chce rząd

Polska gospodarka spowolni w przyszłym roku do 2,9 proc. - wynika z najnowszego raportu BNP Paribas. W tym roku nasza gospodarka będzie rosła w tempie 3,6 proc.

Publikacja: 12.07.2011 16:17

To najbardziej pesymistyczne prognozy dla naszego kraju. Chociaż inne kraje regionu wyglądają, według przewidywań BNP Paribas, jeszcze gorzej. Czechy będą rosnąć w tym roku w tempie 2,2 proc., a Węgrzy - 2,6 proc. W takim samym tempie Węgrzy będą się rozwijać w 2012 roku, czeska gospodarka zaś przyspieszy do 2,5 proc.

Analitycy banku prognozują także spowolnienie krajów strefy euro z 2 proc. w tym do 1,5 proc. w przyszłym roku. Świat zaś ma się rozwijać stabilnie w tempie 4,3 proc.

Wszędzie za to dość radykalnie spaść ma inflacja - w Polsce z 4,4 do 2,6 proc., w strefie euro z 2,9 do 2,4 proc. A na świecie z 4,6 do 3,8 proc.

Z kolei nasza waluta w ocenie ekonomistów powinna być dość stabilna w stosunku do euro do połowy przyszłego roku. Zdaniem ekonomistów BNP Paribas za unijną walutę będziemy płaci w 3,85 - 3,9 zł. Na koniec przyszłego roku złoty umocni się do poziomu 3,75 zł.

W raporcie zaznaczono, że Polska należy do krajów objętych procedurą nadmiernego deficytu - w 2010 roku sięgnął on 7,9 proc. PKB. W ocenie banku działania rządu przyczynią się do obniżenia deficytu do wymaganych przez Brukselę 3 proc. Nie stanie się to jednak - jak zakłada rząd - już w przyszłym roku. BNP Paribas zakłada, że deficyt finansów publicznych spadnie w tym roku do 5,8, w przyszłym 4,9, a w 2013 roku wyniesie 4,6 proc.

W ocenie analityków banku nie ma też co liczyć na spadek zadłużenia w relacji do PKB. Na koniec ubiegłego roku nasz dług liczony metodą unijną wyniósł 55 proc. PKB, w tym ma wzrosnąć do 55,2 proc. w przyszłym do 56,8 proc., a w 2013 roku sięgnąć 58,7 proc. PKB.

Bank przewiduje też, że rozpoczęty przez bank centralny cykl podnoszenia stóp procentowych będzie kontynuowany. W 2013 roku sięgną one poziomu 4,75 proc. Przy czym BNP Paribas nie przewiduje wzrostu już w tym roku, jak i przez cały 2012 rok kolejnych podwyżek.

To najbardziej pesymistyczne prognozy dla naszego kraju. Chociaż inne kraje regionu wyglądają, według przewidywań BNP Paribas, jeszcze gorzej. Czechy będą rosnąć w tym roku w tempie 2,2 proc., a Węgrzy - 2,6 proc. W takim samym tempie Węgrzy będą się rozwijać w 2012 roku, czeska gospodarka zaś przyspieszy do 2,5 proc.

Analitycy banku prognozują także spowolnienie krajów strefy euro z 2 proc. w tym do 1,5 proc. w przyszłym roku. Świat zaś ma się rozwijać stabilnie w tempie 4,3 proc.

Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli