Płacisz kartą, walczysz z szarą strefą

Im częściej obywatele płacą gotówką, tym większa jest szara strefa - dowodzi profesor ekonomii z Uniwersytetu w Linzu. I namawia do płacenia kartami płatniczymi

Publikacja: 26.07.2011 18:08

Płacisz kartą, walczysz z szarą strefą

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

Friedrich Schneider, profesor ekonomii na Uniwersytecie Johannesa Keplera w Linzu przygotował raport po tytułem „Szara strefa gospodarki europejskiej 2010. Jak systemy płatnicze mogą pomóc w zwalczaniu szarej strefy". Pomagała mu firma konsultingowa A.T. Kearney. Przebadano problem koncentrując się na dwunastu krajach europejskich, w tym na Polsce.

Analiza Schneidera wykazuje, że o ile w 2009 szara strefa w Europie zmniejszyła się ze względu na spowolnienie ekonomiczne, to w 2010 r. odnotowano jej ponowny wzrost. Rządy potrzebują więcej pieniędzy na przeciwdziałanie skutkom kryzysu, a borykają się ze zmniejszonymi wpływami do budżetu. W komentarzach do raportu prof. Schneider przekonuje, że środki podejmowane przez państwa w dobie kryzysu, jak podwyżki podatków, czy zmiany w ubezpieczeniach społecznych, będą w 2011 r. czynnikami zwiększającymi jeszcze bardziej zakres szarej strefy.

Wartości szarej strefy oceniano w 2010 na ok. 2,1 biliona euro, przy czym w poszczególnych krajach jej szacowana wartość sięga od 8 proc. produktu krajowego brutto (PKB), np. w Wielkiej Brytanii, do ponad 30 proc. w niektórych państwach Europy Środkowej i Wschodniej (w Polsce 26,1 proc.).

Według Schneidera płatności elektroniczne, które dokumentują transakcje, utrudniają działanie w szarej strefie i są jedną ze sprawdzonych metod ją ograniczających. Pierwsze badanie profesora Schneidera i firmy A.T. Kearney przeprowadzone w 2008 roku wykazało m.in., że w Polsce, bez rozwoju płatności elektronicznych w latach 2004 - 2008, wielkość szarej strefy byłaby wyższa o ponad 23 miliardy euro, czyli osięgnęłaby wartość ponad 30 proc. polskiego PKB.

— Nowe opracowanie głębiej zajmuje się wpływem kryzysu na szarą strefę i analizuje 150 różnych działań podejmowanych przez rządy, w tym programy dotyczące sfery płatności — mówi Jacek Krawczyński, wiceprezes polskiego oddziału A.T. Kearney. — Badania pokazały, że dzięki płatnościom elektronicznym ograniczany jest rozwój szarej strefy.

W krajach o dużej popularności płatności elektronicznych, takich jak Wielka Brytania czy Holandia, szara strefa jest zdecydowanie mniejsza niż w krajach, w których płatności elektroniczne występują rzadziej, jak np. w Bułgarii lub Rumunii. Według raportu upowszechnienie płatności elektronicznych wymaga skupienia się na dwóch obszarach działania: objęciu szerszych grup ludności usługami bankowymi oraz wypieraniu gotówki.

Jako przykład wskazywany jest Meksyk, gdzie władze ustanowiły specjalny fundusz, z którego finansowane są dopłaty do terminali płatniczych dla właścicieli małych sklepów. Z kolei Kolumbia i Argentyna wprowadziły ulgi w podatku od sprzedaży z płatnością dokonywaną kartą płatniczą.

W Korei Południowej, która wdrożyła wiele działań zachęcających do płatności elektronicznych, udział płatności kartami w konsumpcji indywidualnej zwiększył się z niecałych 5 proc. na początku lat 90. do ponad 50 proc. w 2009.

W kilku krajach, w tym np. w Wielkiej Brytanii i Singapurze, instytucje państwowe same zaczęły dokonywać i przyjmować płatności elektroniczne,  np. w zakresie wynagrodzeń pracowników, płatności podatkowych czy też kar i grzywien.

W Polsce na zatwierdzenie rządu czeka Program Rozwoju Obrotu Bezgotówkowego, który mówi o wysokim koszcie gotówki (to średnio 0,4 - 0,6 proc. PKB dla krajów Unii Europejskiej wg szacunków Europejskiej Rady ds. Płatności) i jego implikacjach dla gospodarki oraz stwierdza, że rozwój płatności elektronicznych, w tym płatności kartami, jest ważny dla rozwoju gospodarki. Istotny wkład w opracowaniu PROB miał NBP — ponosi dużą część kosztu obiegu gotówki.

Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje