Szef rosyjskiej delegacji Maksim Miedwiedkow zapowiedział zakończenie negocjacji z WTO na 14-16 grudnia. Władimir Putin dzwonił do Jose Manuela Baroso, by nalegać na przyśpieszenie rozmów.

Zakończone w Genewie rozmowy koncentrowały się na rosyjskich dotacjach do rolnictwa (9 mld dol. do 2012 r) oraz kwotach na import mięsa. Nierozstrzygnięty, jak podaje Kommersant, pozostaje problem nowych zasad montażu aut w Rosji ( nie mniej niż 300 tys. rocznie i koncentracja 60 proc. produkcji w Federacji). Koncerny zachodnie domagają się ich zmiany.

Jednak najważniejszym prawdziwym powodem przesunięcia na 2012 r rosyjskiego członkostwa może okazać się fiasko negocjacji z Gruzją, która jako jedyny członek organizacji handlu, postawiła weto Rosji. Usztywnienie stanowiska Tbilisi może spowodować teraz skierowany właśnie do Dumy prezydencki projekt ustawy o współpracy celnej Rosji i Abchazji.

Gruzini bowiem domagając się do Moskwy kontroli granic Abchazji i Osetii Płd., swoich regionów, od konfliktu z sierpnia 2008 r kontrolowanych przez Rosjan. Ci są skłonni się zgodzić, ale chcą, by nie wiązało się to z fizyczną obecnością gruzińskich celników na granicy.

Gruzini są w stanie zaakceptować, by przepływ towarów był obsługiwany nie przez Gruzinów, ale celników i straż graniczą w państw Unii.