Z roku na rok spada liczba mieszkań komunalnych oddawanych do użytku – wynika z danych GUS. Do końca września powstało ich, razem z mieszkaniami czynszowymi i zakładowymi, ponad 3,1 tys., czyli o 34 proc. mniej niż w tym samym okresie 2010 r.
Przyszły rok też nie przyniesie radykalnej poprawy - wynika z informacji zebranych przez „Rz". Wielkie plany ma Warszawa, ale to wyjątek. Większość miast albo utrzyma swoją aktywność na tym samym poziomie, albo ją obniży.
Zamierzenia władz Warszawy są rzeczywiście imponujące. – By zaspokoić potrzebnymieszkańców stolicy znajdujących się w trudnej sytuacji mieszkaniowej, w ramach kompleksowego programu, w 2010 r. zrealizowano budowę 228 mieszkań – mówi Tomasz Krettek, p.o. p.o. zastępcy dyrektor Biura Polityki Lokalowej w stołecznym magistracie. – W 2011 r. oddamy do użytkowania 414 lokale, a w 2012 r. – 638 - wylicza. W Warszawie na przydział mieszkania komunalnego z powodu trudniej sytuacji czeka ponad 1,5 tys. osób. Także w Częstochowie widać znaczący postęp – Rok temu przybyło 6 tego typu mieszkań, w tym – 32, w przyszłym roku – 60.
W wielu innych miastach sytuacja jest zdecydowanie gorsza. W Łodzi w 2009 r. powstało 118 mieszkań komunalnych, w przyszłym roku będzie ich 0. Podobnie w Gdyni czy Kielcach. – Idziemy w kierunku pozyskiwania lokali w wyniku adaptacji z istniejących zasobów gminnych. Na ten cel w 2012 r. planujemy przeznaczyć ok. 300 tys. zł. W minionych latach Gdynia wybudowała 202 mieszkania komunalne i socjalne – informuje Violetta Klose, kierowniczka referatu remontów i eksploatacji w wydziale budynków Urzędu Miasta Gdyni. – W 2013 r. planowanych do budowy jest 36 mieszkań o wartości 5 mln zł - Anna Zaleska, rzecznik Gorzowa Wielkopolskiego. W kolejnych latach, aż do 2021 r. nakłady spadną do zera.
Marazm może wynikać z tego, że obecnie największym problemem samorządów nie jest dostarczanie mieszkań komunalnych dla osób o niskich dochodach, ale mieszkań socjalnych dla osób eksmitowanych wyrakami sądów. Tyle że takich lokali, o obniżonym standardzie, zwykle małych (5 mkw na osobę), gminy raczej nie budują. Wolę przysposabiać je z posiadanych zasobów. W Katowicach na przydział lokalu czeka prawie 2,8 tys. osób, z czego 93 proc. to osoby, wobec których sąd orzekł eksmisję z uprawnieniem do otrzymania lokalu socjalnego.