Import w ubiegłym miesiącu w stosunku do tego samego okresu rok wcześniej zwiększył się o 5,3 proc, natomiast wartość eksportu wzrosła o 8,9 proc. Ma to też jednak ujemne strony.
– Podczas gdy eksport stabilizuje się słabszy import wskazuje na zmniejszający się popyt wewnętrzny oraz inwestycje – ocenia Chang Jian, ekonomista Barclays Capital w Hongkongu, który poprzednio pracował w Banku Światowym. Jego zdaniem instytucje odpowiedzialne za politykę pieniężną będą musiały postępować bardzo ostrożnie aby konieczność hamowania inflacji nie zaszkodziła wzrostowi gospodarki. Przypuszcza, że w obecnym kwartale preferencje będzie miał jednak wzrost PKB.