W maju rubel stracił do dolara 16 proc. Tylko w ostatnim tygodniu - 6 proc., a dzisiaj pobił kolejny rekord przekraczając 34 rubli za dolara. Bank Rosji podał, że oficjalny kurs to 34,0395 rubla.
- Na naradzie u premiera rozmawialiśmy o sytuacji rubla i rynku walutowego w naszym kraju. Jeżeli dalej będzie się rozwijać niekorzystne - mamy przygotowaną odpowiedź. Mam jednak nadzieję, że jeszcze nie czas na interwencję. Tym niemniej mamy odpowiednie przepisy, Bank Rosji też jest gotowy do działania, podobnie jak ministerstwo finansów i gospodarki - zapowiedział dziś pierwszy wicepremier Igor Szuwałow.
Zdaniem Siergieja Iwanowa szefa administracji Kremla fala osłabienia rubla powinna niebawem minąć.
- Wahania kursu rubla mamy nie pierwszy i nie ostatni raz. Tak się dzieje periodycznie. Obecnie jest to związane ze złożonymi procesami, na większość z których, prawdę mówiąc, Rosja nie ma wpływu - dodał Iwanow, wyjaśniając, że chodzi o kryzys strefy euro, ale także spadek światowego popytu na surowce energetyczne. A to spowodowane jest spowolnieniem wielu kluczowych gospodarek - podała agencja Nowosti. Iwanow przypomniał, że Rosja ma z czego interweniować na rynku; rezerwy złotowo-walutowe są trzecie największe na świecie (ponad 524 mld dol.).
Inne wyjaśnienie przedstawił podczas zakończonego w weekend WAZ Sbierbanku wiceprezes Banku Rosji Siergiej Szwiecow: