Reklama

5 procent pobite

Rentowności polskich obligacji o dziesięcioletnim terminie zapadalności spadły poniżej psychologicznej wartości pięciu procent, czyli do nowego najniższego poziomu od 2006 r.

Publikacja: 13.07.2012 12:14

5 procent pobite

Foto: Bloomberg

Dealerzy poinformowali, że wciąż polski dług kupują inwestorzy zagraniczni, którzy szukają w miarę bezpiecznych instrumentów finansowych gwarantujących relatywnie przyzwoity wzrost. Podczas gdy długoterminowe obligacje Niemiec czy Stanów Zjednoczonych oferują oprocentowanie na poziomie nieco powyżej jednego procenta, w przypadku polskich papierów jest ono wyraźnie wyższe, na poziomie nieco niższym od pięciu procent.

- Na rynku widzimy dramatyczne poszukiwanie relatywnego bezpieczeństwa i rentowności, dlatego polski dług tak zyskuje. Na rynku wciąż widzimy duże zlecenia zagraniczne – powiedział dealer długu w PKO BP Maciej Popiel.

- Poza tym inwestorzy nadal spodziewają się obniżek stóp w Polsce. Gdyby nawet dane o inflacji okazały się wyższe od oczekiwań, nie sądzę, aby zbytnio popsuły nastroje wokół polskiego długu - dodał.

Danych na temat czerwcowej inflacji jeszcze nie poznaliśmy. Zdaniem analityków przyspieszyła ona do 4,1 proc. z 3,6 procent w maju. Na zmianę wpływ miały m.in. mistrzostwa Europy w piłce nożnej, których Polska była współgospodarzem.

Zwyżkom długu nie towarzyszyło umocnienie złotego. O godzinie 10.00 euro kosztowało 4,2015 złotego, czyli o 0,1 mniej niż na zamknięciu czwartkowego handlu.

Reklama
Reklama

- Nie wierzę w jakieś większe umocnienie złotego, myślę, że granicą umocnienia w średnim terminie będzie 4,17 za euro - powiedział dealer walutowy w jednym z warszawskich banków.

Rentowności polskich dziesięciolatek od dłuższego czasu utrzymują się na poziomach niższych od analogicznych papierów emitowanych przez Rzym czy Madryt. Dla porównania, rentowności włoskich obligacji dziesięcioletnich oscylują obecnie na poziomie 6,02 proc., a hiszpańskich 6,72 proc. Daleko nam jednak do największych graczy w strefie euro. Rentowności niemieckich dziesięciolatek kursują w granicach 1,23 proc., a francuskich 2,22 proc.

Dealerzy poinformowali, że wciąż polski dług kupują inwestorzy zagraniczni, którzy szukają w miarę bezpiecznych instrumentów finansowych gwarantujących relatywnie przyzwoity wzrost. Podczas gdy długoterminowe obligacje Niemiec czy Stanów Zjednoczonych oferują oprocentowanie na poziomie nieco powyżej jednego procenta, w przypadku polskich papierów jest ono wyraźnie wyższe, na poziomie nieco niższym od pięciu procent.

- Na rynku widzimy dramatyczne poszukiwanie relatywnego bezpieczeństwa i rentowności, dlatego polski dług tak zyskuje. Na rynku wciąż widzimy duże zlecenia zagraniczne – powiedział dealer długu w PKO BP Maciej Popiel.

Reklama
Finanse
Liderzy finansów w centrum rewolucji AI
Finanse
„Luka” w PPK, czyli niewielki zysk dzisiaj, wielka strata w przyszłości
Finanse
Zderegulować obawy przed IPO. Jak przywrócić giełdę polskim firmom
Finanse
Bruksela zablokowała najważniejszy fundusz Putina. Kieruje nim były obywatel Ukrainy
Finanse
Członek Fed wzywa do obniżki stóp. Media typują go na następcę Jerome’a Powella
Reklama
Reklama