Trwają rozmowy w sprawie pozyskania nowego inwestora dla Alior Banku. Z naszych informacji wynika, że wśród potencjalnych chętnych są głównie fundusze private equity. Tymczasem nadzór krytycznie podchodzi do funduszy jako dominujących inwestorów.
– Nie chcę odnosić się do sprawy przywołanego banku, ale podstawą naszej polityki jest założenie, że w bankach muszą być długoterminowi, stabilni inwestorzy, którzy ponoszą główną odpowiedzialność za sposób funkcjonowania kontrolowanej instytucji. Jesteśmy negatywnie nastawieni do sytuacji, w której w banku – dużym lub średnim opierającym swoją działalność na depozytach ludności – fundusz private equity byłby podmiotem dominującym lub wiodącym w strukturze właścicielskiej – mówi Wojciech Kwaśniak, wiceprzewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego. Dodaje, że takie fundusze mogą natomiast występować jako akcjonariusze mniejszościowi, o niewiodącej pozycji, wspólnie z innymi podmiotami, zakładając dłuższy horyzont inwestycji. Z informacji „Rz" wynika, że powstała koncepcja, by jeden z funduszy złożył ofertę na Alior Bank razem z PZU, jednak ubezpieczyciel rozważał tylko objęcie pakietu mniejszościowego.