Dzisiaj dowiemy się, co postanowiła Rada Polityki Pieniężnej, jeśli chodzi o wysokość stóp procentowych. Ankietowani przez „Rz" analitycy są zgodni – koszt pieniądza spadnie do 3,75 proc. z 4 proc.
Przewidywanie tego, co zrobi RPP, coraz mocniej rozmija się z tym, co w opinii ekonomistów władze monetarne zrobić powinny. Eksperci Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową prognozują, że w 2014 r. koniunktura gospodarcza poprawi się, a wzrost gospodarczy przyspieszy do 2,3 proc. z 1,4 proc. w tym roku. Swoje prognozy opierają jednak na założeniu, że RPP w tym roku będzie nadal cięła stopy procentowe.
Spadku głównej stopy procentowej do 2,75 proc., czyli najniższego poziomu w historii, oczekuje Stanisław Gomułka, główny ekonomista BCC. Dotychczas spodziewał się jednak, że rozpoczęty w listopadzie cykl obniżek przedłuży się aż do pierwszej połowy przyszłego roku. – Dane napływające ze strefy realnej świadczą jednak o tym, że spowolnienie wzrostu gospodarczego może być w tym roku silniejsze, niż dotąd zakładaliśmy. Stąd wydaje się dość prawdopodobne, że RPP zdecyduje się na przesunięcie na ten rok całego programu obniżek stóp procentowych – uważa ekonomista.
Rada Polityki Pieniężnej podejmuje decyzje w sprawie stóp procentowych zbyt ostrożnie, tym bardziej, że szczyt inflacji mamy już za sobą - uważa wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński.
- Szkoda, że RPP zbyt ostrożnie podejmuje te decyzje (...) Podzielam pogląd, że powrót do peak'u inflacji już raczej nam nie grozi - powiedział w środę w telewizji TVN CNBC wicepremier.