OFE trwały symulator wzrostu

Likwidacja funduszy emerytalnych spowoduje, że tempo wzrostu gospodarczego zmniejszy się o 0,3–0,6 proc., a stopa bezrobocia może być o 1,4–1,8 pkt proc. wyższa – piszą ekonomiści.

Publikacja: 21.05.2013 00:27

Najpoważniejszym – w naszym odczuciu – mankamentem dotychczasowych dyskusji o otwartych funduszach emerytalnych był brak rzetelnego opracowania traktującego o wpływie OFE na gospodarkę. Bo trudno przecież uznać za takie wychodzące od braku wpływu OFE na oszczędności netto, a bazujące na warunku zachowania pozostałych okoliczności bez zmian twierdzenia o wypychaniu przez OFE zagranicznych inwestycji z rynku udziałowego i podnoszeniu przez nie dysparytetu stóp oraz „sztucznego" pompowania popytu na GPW.

Badanie wpływu OFE na gospodarkę musi mieć charakter dynamiczny: w krótkim okresie (kiedy nie zmieniają się relacje zasobów kapitału, pracy oraz „technologii"); średnim okresie (kiedy zmieniają się relacje zasobów kapitału i pracy, a nie zmieniają się zasoby „technologii"); oraz w długim okresie (kiedy zmieniają się zasoby wszystkich czynników wzrostu).

W krótkim okresie poprzez generowanie oszczędności (i tym samym kapitału) OFE istotnie wspomagały finansowanie inwestycji krajowych. W latach 1999–2012 przeciętnie rocznie relacja oszczędności generowanych w OFE (mierzonych przyrostem aktywów netto) do PKB wyniosła 1,66 proc. Nawet jeśli od przyrostu aktywów odejmie się składki (średniorocznie 1,23 proc.), które według Ministerstwa Finansów są rodzajem dotacji, to i tak efekt netto jest dodatni. OFE – w sensie ekonomicznym – generują bez wątpienia tak zdefiniowane dodatkowe oszczędności.

Gospodarka i OFE  w latach 1999–2012

Dla każdego ekonomisty interesującym wyzwaniem jest próba modelowego oszacowania wpływu OFE na główne agregaty makroekonomiczne w Polsce. Tym bardziej że mamy za sobą już 14 lat funkcjonowania OFE i znamy twarde dane statystyczne z lat 1999–2012, gdzie siłą rzeczy oddziaływanie funduszy emerytalnych na gospodarkę zostało już ujęte. Wysiłek powinien więc być skoncentrowany na próbie wyabstrahowania z historycznych danych wpływu OFE. Tylko w ten sposób możemy merytorycznie rozstrzygnąć o makroekonomicznym znaczeniu funkcjonowania funduszy emerytalnych w dłuższym horyzoncie czasowym.

Zrobiliśmy to w obszernym opracowaniu, liczącym wraz z aneksami statystycznymi i opisem skonstruowanego przez nas modelu, blisko 100 stron.*). Przeprowadziliśmy szereg eksperymentów symulacyjnych, na bazie których opracowaliśmy najbardziej prawdopodobny scenariusz rozwoju gospodarki Polski w latach 1999–2012 bez udziału w OFE.  W kontekście obecnej dyskusji dostosowaliśmy też nasz model do potrzeb oszacowania makroekonomicznych następstw ewentualnej likwidacji OFE (wobec scenariusza bazowego) sięgających aż roku 2030. Ten tekst jest najbardziej syntetyczną prezentacją wyników naszych badań.

Najważniejsze wnioski z symulacji przedstawiono w poniższych punktach:

1.

Niewprowadzenie OFE można potraktować jako stały destymulator. W efekcie w 2012 roku nominalny PKB mógłby być o 6,99 proc. mniejszy niż historycznie osiągnięty.

2.

Niższe mogłoby być realne tempo wzrostu PKB; dla przykładu w 2012 roku o 0,7 proc.

3.

Niższa dynamika wzrostu gospodarczego mogłaby zwiększyć bezrobocie. I tak w roku 2012 stopa bezrobocia według BAEL mogłaby być wyższa o  2,21 pkt proc.

4.

Nominalny popyt krajowy mógłby być mniejszy o 7,64 proc.

5.

Mniejsza dynamika popytu krajowego niż PKB mogłaby poprawić nierównowagę zewnętrzną. Zarówno eksport netto, jak i C/A (rachunek bieżący w bilansie płatniczym) mogłyby być większe niż historyczne odpowiedniki. W 2012 r. eksport netto mógłby osiągnąć 14,8 mld zł (historycznie 5 mld zł), a C/A odpowiednio -46,6 mld zł (historycznie 56,4 mld zł).

6.

Eliminacja transferów do OFE spowodowałaby poprawę relacji w sektorze finansów publicznych: mniejszy byłby deficyt oraz dług publiczny. Jednak nadal deficyt w okresie kryzysu finansowego (2009–2012) przekraczałby, i to znacznie, 3 proc. PKB, a relacja długu publicznego w latach 2011–2012 mogłaby przekroczyć 50 proc.

7.

Słaba skłonność do oszczędzania nie pozwoliłaby na istotne zmniejszenie długu zagranicznego. Mniejszy PKB doprowadziłoby do istotnego wzrostu relacji długu do PKB nawet o blisko 6,6 pkt proc.

Nieco bardziej szczegółowe wyniki symulacji zawarte są w tabeli 1.

Otrzymane przez nas wyniki pozwalają jednoznacznie stwierdzić, że pomimo niekorzystnego wpływu wybranego sposobu finansowania kosztów reformy emerytalnej na dług publiczny i deficyt OFE przyczyniły się do znaczącej poprawy głównych agregatów makroekonomicznych. Bez funduszy emerytalnych gospodarka rozwijałaby się wolniej, przy wyższej stopie bezrobocia.

Gospodarka do 2030 r. bez OFE

Model makroekonomiczny gospodarki Polski wykorzystaliśmy również do symulacji wpływu ewentualnej likwidacji OFE na podstawowe agregaty makroekonomiczne w okresie od 2014 do 2030 r. Najważniejsze wnioski są zbliżone do wyników symulacji historycznej dla okresu 1999–2012.

1.

Likwidacja OFE może być chwilową ulgą dla systemu finansów publicznych, ale kosztem ponownego pogorszenia podstawowych relacji makroekonomicznych w przyszłości.  Podobnie jak w poprzednim eksperymencie zlikwidowanie transferów do OFE będzie destymulowało gospodarkę.

2.

W efekcie różnice pomiędzy nominalnym PKB w scenariuszu bazowym z OFE, scenariuszem bez OFE mogą z czasem rosnąć i w 2030 r. nominalny PKB mógłby być o 8,5 proc. mniejszy.

3.

Niższe od osiągniętego w scenariuszu bazowym mogłoby być realne tempo wzrostu PKB, przeciętnie rocznie od 0,3 do 0,6 proc.

4.

Stopa bezrobocia wg BAEL mogłaby być o 1,4–1,8 pkt proc.  wyższa, osiągając w 2030 r. 9,2 proc.

5.

Nominalny popyt krajowy mógłby być mniejszy o 8,7 proc., a jego ścieżka wzrostu bardzo podobna do PKB.

6.

Eksport netto, po początkowo silnym wzroście, pod koniec prognozowanego okresu osiągnąłby wielkości zbliżone do uzyskanych w scenariuszu bazowym. Podobne wyniki uzyskano także dla C/A (rachunku bieżącego w bilansie płatniczym).

7.

Eliminacja transferów do OFE nie spowodowałaby znaczących zmian w deficycie SFP (sektora finansów publicznych), a jedynie krótkookresową poprawę relacji długu publicznego do PKB. Nieco większy niż w scenariuszu bazowym deficyt mógłby ponownie przyspieszyć wzrost długu SFP. Z uwagi na niższy nominalny PKB relacja długu do PKB wzrosłaby z około 52 do ponad 54 proc. w całym prognozowanym okresie.

8.

Słaba skłonność do oszczędzania byłaby odpowiedzialna za podobną relację długu zagranicznego do PKB jak w scenariuszu bazowym.

Bardziej szczegółowe wyniki symulacji zawiera tabela 2.

W sensie ekonomicznym wpływ OFE na gospodarkę utożsamiać można ze stymulacją opłacaną z wydatków publicznych. Zdajemy sobie sprawę, że może to budzić kontrowersje. Rzeczowa analiza faktów wskazuje jednak w naszej opinii jednoznacznie, że nie sposób traktować reformy emerytalnej jako jedynego, a tym bardziej głównego, źródła problemów sektora finansów publicznych w Polsce. To zaniechania w reformowaniu SFP, a w szczególności sekularne niezbilansowanie dochodów ze składek z wydatkami na świadczenia społeczne, utrwalały nierównowagę w SFP.

I tak średnioroczne niezbilansowanie (w ujęciu ESA '95) wyniosło 5,3 proc. PKB, a po obcięciu składki do OFE w 2011 roku 4,83 proc. PKB. Szacujemy, że w 2012 roku – dzięki podwyższeniu składki na świadczenia rentowe – osiągnęło około 4 proc.

Dla porównania, średnioroczny deficyt SFP wyniósł w latach 1999–2011 4,67 proc. PKB. Oznacza to, że o ile w całym okresie pozostałe segmenty SFP generowały nadwyżkę, to w latach 2009–2010 (czasie wyjątkowej ekspansji fiskalnej) – deficyt.

Inna miara: suma dotacji i transferów do instytucji ubezpieczeń społecznych – także potwierdza to głębokie niezbilansowanie. Nawet bez uwzględnienia wydatków na emerytury mundurowe średnioroczne dofinansowanie z budżetu państwa wyniosło 5,18 proc. PKB. W latach 2011–2012 zmniejszyło się odpowiednio do 5,08 i 4,17 proc. PKB, ale pomimo podwyższenia składek na świadczenia rentowe i obniżenia składki do OFE w budżecie na 2013 r. planuje się ponowne podwyższenie relacji do 4,68 proc. PKB.

Chcielibyśmy mieć nadzieję, że prezentowane tu wyniki badań przyczynią się do bardziej rzeczowej i merytorycznej dyskusji na temat wpływu OFE na gospodarkę i tym samym pomogą podjąć racjonalną decyzję na temat ich przyszłości.

*) Mirosław Gronicki, Janusz Jankowiak: „Otwarte fundusze emerytalne a gospodarka Polski w latach 1999–2012"; Konfederacja Lewiatan, Gdynia–Warszawa, kwiecień 2013

Mirosław Gronicki był ministrem finansów; Janusz Jankowiak jest głównym ekonomistą Polskiej Rady Biznesu. Obaj prowadzą własne firmy zajmujące się analizami makroekonomicznymi.

Najpoważniejszym – w naszym odczuciu – mankamentem dotychczasowych dyskusji o otwartych funduszach emerytalnych był brak rzetelnego opracowania traktującego o wpływie OFE na gospodarkę. Bo trudno przecież uznać za takie wychodzące od braku wpływu OFE na oszczędności netto, a bazujące na warunku zachowania pozostałych okoliczności bez zmian twierdzenia o wypychaniu przez OFE zagranicznych inwestycji z rynku udziałowego i podnoszeniu przez nie dysparytetu stóp oraz „sztucznego" pompowania popytu na GPW.

Pozostało 94% artykułu
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu