Buffett pojawił się w wtorek w Detroit aby uczestniczyć w uroczystej inauguracji programu banku inwestycyjnego Goldman Sachs, który postanowił przeznaczyć 20 milionów dolarów na kredyty oraz programy szkolenia dla właścicieli lokalnych drobnych biznesów. „Możecie potrzebować gruntownej reorganizacji – mówił Buffett – w tej sprawie nie jestem ekspertem. Wiem jednak, że wszystko macie na miejscu, aby miasto rozwijało się w przyszłości – ludzi, biznesy, historię i całą kulturę. Naprawdę lubię to miasto, jego potencjał jest ogromny. Stany Zjednoczone z kwitnącym Detroit będą lepiej prosperowały niż bez tego miasta" – dodał. Buffett zapowiedział także, że zainwestuje także w jedną z lokalnych spółek, jeśli tylko znajdzie odpowiednią firmę.

Także dyrektor Goldman Sachs Lloyd Blankfein zapewniał, że jego firma nie inwestowałaby pieniędzy w Detroit, gdyby nie wierzyła w jego szansę powrotu. Z 20 milionów dolarów przeznaczonych dla tego miasta w ramach programu 10,000 Small Businesses 15 milionów ma być przeznaczonych na dokapitalizowanie małych i średnich firm, a 5 milionów na szkolenia dla przedsiębiorców działających lub chcących działać w Detroit. Małe biznesy będą chciały wykorzystać obecność w pobliżu centrali trzech wielkich koncernów samochodowych – General Motors, Forda oraz Chryslera, które po kryzysie znów zaczęły nieźle prosperować.

Miasto ma jednak przed sobą długą drogę do normalności. Latem tego roku zadłużone na 18 miliardów dolarów Detroit, nie mając żadnych perspektyw zarówno na spłatę pożyczonych pieniędzy, jak i na dogadanie się z wierzycielami zostało zmuszone do ogłoszenia niewypłacalności. 700-tysięczne Detroit stało się tym samym największym amerykańskim miastem, które ogłosiło bankructwo. W minionej dekadzie miasto zamieszkałe dziś w 83 proc. przez Afroamerykanów straciło jedną czwartą populacji. Podatki lokalne wystarczają jedynie do opłacenia funkcjonowania podstawowych służb komunalnych. W tym miesiącu mieszkańcy miasta po raz pierwszy od 40 lat wybrali na nowego burmistrza białego polityka. Nowy gospodarz Detroit, demokrata Mike Duggan dał się wcześniej poznać z dobrej strony ratując przed upadkiem system szpitali miejskich.