Włochy nie płacą w terminie za faktury

We Włoszech rosną zaległości za faktury, jakie skarb państwa powinien płacić dostawcom z sektora prywatnego, a ci narzekają na niedotrzymane obietnice i żądają działań od Brukseli

Publikacja: 05.02.2014 12:13

Jedną z ubiegłorocznych obietnic rządu w Rzymie było zmniejszenie zaległych rachunków za ponad 40 mld euro prywatnym dostawcom. Postęp jest jednak nikły, bo średni okres regulowania zapłaty przez sektor publiczny wynosi 200 dni czyli około 7 miesięcy — stwierdza organizacja sektora budowanego ANCE.

- Około 25 proc. naszych przychodów we Włoszech pochodzi od urzędów administracji publicznej, a kwestia niezapłaconych rachunków jest nadal poważnym problemem — stwierdził prezes największego na świecie producenta aparatów słuchowych Amplifon, Franco Mascetti. — Państwo zaczęło regulować starsze faktury, ale w dalszym ciągu zwleka z regulowaniem nowszych. Czasami zwłoką dochodzi do 375 dni, nawet 400 — dodaje.

Dekret o uregulowaniu zaległości był jednym z podstawowych aktów prawnych rządu technokratów premiera Mario Montiego. Rząd musiał pożyczyć więcej, by spłacić swych wierzycieli mimo poważnych napięć w finansach publicznych.

Unia Europejska zażądała działań, w piśmie do rządu premiera Enrico Letty sprzed kilku dni pyta, dlaczego Włochy nie dostosowały się do unijnych reguł wymagających płacenia za rachunki w ciągu 30-60 dni. Jeśli nie otrzyma zadowalającej odpowiedzi, może uruchomić procedurę o naruszenie przepisów, co może skończyć się grzywną dla rządu centralnego.

Najdłuższa recesja w powojennej historii Włoch pozbawiła gotówki wiele firm, więc zasilenie ich miliardami euro przez dłużników uważano za jeden z najważniejszych sposobów przyjścia gospodarce z pomocą. Okazało się to jednak trudniejsze w realizacji z powodu ociężałości administracji.

Najgorszy płatnik w Europe

- Wyjście z sytuacji chronicznych zaległości płatniczych i dojście do okresu 30 dni nie jest łatwe, zwłaszcza w skomplikowanej sytuacji finansów publicznych — stwierdził wiceminister finansów Pierpaolo Baretta w rozgłośni RAI. — Sądzę, że uda nam się spełnić w pełni przepisy w rozsądnie krótkim czasie, ale będzie to zależeć od współpracy a nie od nadmiernego stopnia konfliktu z rządem, organami administracji publicznej i innymi stronami.

- Włochy są najgorszym płatnikiem w Unii, a sytuacja nie poprawiła się, tylko pogorszyła — stwierdził komisarz przemysłu Antonio Tajani.

Rząd chce uregulować w pierwszej połowie 2014 r. 47,5 mld euro zaległości wobec prywatnych dostawców, ale już jest w niedoczasie. Według rządowych danych, organy administracji zapłaciły do 31 grudnia 21,6 mld euro z planowanych 27,2 mld. Odsetki od spóźnionych wypłat w wysokości 8,25 proc., zwiększą rządowy rachunek o 3-4 mld euro -- wyliczył A. Tajani.

Organizacje branżowe oceniają, że łączne zaległości wobec prywatnych dostawców przekraczają 100 mld euro. Rządowych danych na ten temat nie ma, bo resort gospodarki nigdy nie dokończył ankiety obiecanej dekretem w ubiegłym roku.

Władze tłumaczą, że poczekają na szczegóły zastrzeżeń Komisji Europejskiej, a dopiero potem zadecydują o dalszym działaniu. — To jasne, że musimy zrobić wszystko, aby uniknąć grzywny od Europy i zrobimy to. Ale wypłata 40 mld euro zaległości i regulowanie w terminie nowych faktur, przy groźbie grzywny wiszącej nad nami, będzie bardzo skomplikowaną operacją — dodał wiceminister Baretta.

Jedną z ubiegłorocznych obietnic rządu w Rzymie było zmniejszenie zaległych rachunków za ponad 40 mld euro prywatnym dostawcom. Postęp jest jednak nikły, bo średni okres regulowania zapłaty przez sektor publiczny wynosi 200 dni czyli około 7 miesięcy — stwierdza organizacja sektora budowanego ANCE.

- Około 25 proc. naszych przychodów we Włoszech pochodzi od urzędów administracji publicznej, a kwestia niezapłaconych rachunków jest nadal poważnym problemem — stwierdził prezes największego na świecie producenta aparatów słuchowych Amplifon, Franco Mascetti. — Państwo zaczęło regulować starsze faktury, ale w dalszym ciągu zwleka z regulowaniem nowszych. Czasami zwłoką dochodzi do 375 dni, nawet 400 — dodaje.

Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli