Euler Hermes, spółka z Grupy Allianz, na podstawie oficjalnych danych z Monitora Sądowego i Gospodarczego, zbadała sytuację polskich firm w kontekście bankructw – we wrześniu oficjalnie opublikowano informację o upadłości 71 firm wobec 66 we wrześniu 2013 roku.
Większa jest nie tylko liczba upadłości, ale także ich efekt ekonomiczny. Opublikowane we wrześniu orzeczenia o upadłości dotyczyły firm mających zsumowany ostatni znany obrót na poziomie ok. 1,2 miliarda złotych, a zatrudniały one razem, według ostatnich dostępnych danych, ok. 2,5 tys. osób (obydwie te wartości są znacznie wyższe niż w poprzednim miesiącu). Na przestrzeni dziewięciu miesięcy tego roku sądy opublikowały orzeczenia o upadłości 630 przedsiębiorstw działających w Polsce, podczas gdy w tym samym okresie ubiegłego roku było to 713 opublikowanych upadłości. Wrzesień był drugim w tym roku miesiącem (obok maja), gdy liczba upadłości była wyższa niż w analogicznym okresie roku ubiegłego.
Liczba upadłości opublikowanych we wrześniu jest wyższa niż przed rokiem z powodu liczniejszych upadłości firm produkcyjnych oraz handlowych. Wśród największych upadłości dominują dystrybutorzy hurtowi (m.in. dwie firmy spośród trzech największych pod względem obrotów bankrutów). Problemy sektora spożywczego – upadło łącznie 11 firm (4 producentów i 7 hurtowników). Upadłości firm produkcyjnych dzielą się po połowie na producentów artykułów konsumpcyjnych (żywność i meble) oraz inwestycyjnych (artykuły budowlane, wyroby maszynowe oraz części motoryzacyjne). Rozpoczęto 10 postępowań układowych, ale równocześnie zanotowano 7 przypadków nieudanych postępowań naprawczych, zamienionych na upadłość likwidacyjną.
Największa liczba spośród opublikowanych we wrześniu upadłości dotyczyła firm z województwa mazowieckiego – ale i tak poprawa w tym województwie pod względem liczby bankructw w stosunku do analogicznego okresu w roku ubiegłym jest jedną z największych. Odwrotnie w województwie małopolskim i w sąsiednim podkarpackim – tutaj liczba upadłości jest nadal wyższa niż w roku ubiegłym. W województwie małopolskim za część tych upadłości odpowiada pogarszająca się sytuacja w branży transportu drogowego towarów (3 z 8 upadłości opublikowanych we wrześniu). Wspomniane zwiększenie liczby upadłości w województwie dolnośląskim wiąże się nie tylko z firmami produkcyjnymi (5 przypadków), ale także dystrybutorami hurtowymi (4 ich upadłości w tym województwie we wrześniu). Na przeciwnym biegunie – sytuacja w województwie mazowieckim, będącym jednym z liderów spadku liczby upadłości, także we wrześniu, nie może być bagatelizowana. O ile bowiem w roku ubiegłym duża część upadłości w tym województwie dotyczyła firm mniejszych, m.in. usługowych i handlowych (nadal obecnych w tej statystyce), to obecnie upadające firmy budowlane i produkcyjne na Mazowszu nie są może największymi podmiotami, ale jednak liczącymi się dotychczas na regionalnym rynku z obrotami rzędu po 40 milionów złotych.
Sytuacja w handlu nie poprawi się
Jak ocenia sytuację Tomasz Starus, członek zarządu Euler Hermes, odpowiedzialny za ocenę ryzyka