Wyniki okazały się dużo lepsze od prognoz. Ekonomiści ankietowani przez portal MarketWatch oczekiwali wzrostu liczby miejsc pracy o 220 tysięcy. Po raz pierwszy od 2008 roku roku stopa bezrobocia spadła też poniżej progu 6 procent. Zrewidowano także w górę dane za dwa poprzednie miesiące. W sierpniu według danych rządowych powstało 180 tysięcy miejsc pracy (wcześniejsze szacunki mówiły o 142 tys.), a w lipcu – 243 tys. etatów (zamiast 212 tys.). Oznacza to, że przez trzy kwartały 2014 roku gospodarka tworzyła średnio 227 tys. miejsc pracy miesięcznie. To tempo o 17 proc. szybsze niż w analogicznym okresie 2013 roku (średnio 194 tys.).
"Wolniejsze tempo wzrostu odnotowane w sierpniu, które zaniepokoiło wszystkich miesiąc temu, okazało się jedynie jednomiesięczną aberracją – skomentował piątkowy raport Gad Levanon, dyrektor badań makroekonomicznych w Conference Board – szybki spadek stopy bezrobocia zwiększa prawdopodobieństwo podwyżek stóp procentowych przez Fed w pierwszej połowie 2015 roku. Jedynym słabym punktem raportu jest słabszy wzrost zarobków".
Według Departamentu Pracy średnia stawka godzinowa w gospodarce obniżyła się o jeden cent do 24,53 dol. Oznacza to, że 12-miesięczny wskaźnik wzrostu płac spadł z 2,1 proc. do 2,0 proc.