Aktualizacja: 10.02.2016 20:00 Publikacja: 10.02.2016 20:00
Foto: materiały prasowe
Jak Pan ocenia ostatnie lata w polskiej polityce pieniężnej? Widzi się Pan w RPP w roli kontynuatora dotychczasowego kursu, czy raczej reformatora?
Nie chciałbym recenzować poczynań poprzedników. To niezbyt komfortowe zadanie, zwłaszcza że w posiedzeniach RPP poprzedniej kadencji zdarzało mi się uczestniczyć jako członek zarządu NBP. Poprzednia Rada działała w trudnym, kryzysowym okresie. To, że w takiej sytuacji udało im się utrzymać inflację na średnim poziomie 1,8 proc. w horyzoncie kadencji, co mieści się w paśmie dopuszczalnych odchyleń od celu inflacyjnego (2,5 proc. – red.), należy więc uznać za sukces. Jako nowy członek RPP doceniam też to, że poprzednicy zostawili nam stopy procentowe co prawda na rekordowo niskim poziomie, ale wciąż są one realnym instrumentem wpływania na gospodarkę. Gdyby główna stopa NBP była bliska zera, to mielibyśmy mniejsze pole manewru w razie poważnych zaburzeń.
Rosyjskie firmy zbrojeniowe, które sprzedają broń za granicę, otrzymują od klientów worki banknotów dolarowych i...
Na koniec pierwszego półrocza już ponad milion Polaków miał IKE. Aktywa zgromadzone na tych kontach zbliżyły się...
Cena złota przebiła szczyt z kwietnia i ustanowiła nowy rekord, przewyższając poziom 3500 dolarów za uncję.
Odwołanie przez przez prezydenta Lisy Cook z Zarządu Rezerwy Federalnej otwiera spór prawny, który może się szyb...
Premier Donald Tusk powołał Dariusza Adamskiego na zastępcę przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego. Zastąp...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas