Eksport staje się jednym z filarów rozwoju gospodarki. Jego wartość w 2015 r. wzrosła aż o 7,8 proc., do 178,7 mld euro. Po raz pierwszy od wielu lat Polska wypracowała 3,7 mld euro nadwyżki eksportu nad importem.
W ślad za tymi imponującymi danymi idzie faktoring eksportowy, którego popularność dynamicznie wzrasta. Według Polskiego Związku Faktorów ten rodzaj usługi był w ubiegłym roku jednym z najszybciej rozwijających się produktów faktoringowych, z roczną dynamiką sięgającą 27 proc.
Firmy wyraźnie szukają więc wsparcia u faktorów, aby nie tylko pozyskać finansowanie, ale i skuteczniej egzekwować swoje należności na obcych rynkach.
Wsparcie ekspansji
– Wzrost zainteresowania tym produktem związany jest z rosnącą zagraniczną ekspansją polskich firm, które chcą prowadzić bezpieczną sprzedaż i uzyskać finansowanie tych transakcji – wskazuje Tomasz Mazurkiewicz, prezes ING Commercial Finance. Jak dodaje, firmy doceniają zalety faktoringu eksportowego, na przykład przejęcie ryzyka wypłacalności kontrahentów zagranicznych.
Faktoring taki wybierają zatem firmy, które chcą wzmocnić pozycję konkurencyjną, poprawić strukturę bilansu i wskaźniki finansowe oraz którym zależy na zabezpieczeniu się przed ryzykiem niewypłacalności odbiorców.