Aukcja odbyła się podczas ostatniego weekendu i okazała się ogromnym sukcesem. Wynik: 3,7 mln dolarów. Piszą o tym dzisiaj wszystkie pisma amerykańskie i brytyjskie, nawet te bardzo szacowne.
Zaczęło się „skromnie”. Koszula i inne pamiątki z filmu „Dowód” z 1991 roku poszły za 650 dolarów. Ale potem ceny szybko szły w górę. Przedstawiciele National Museum of Australia kupili m.in. rekwizyty z „Romper Stomper” czy „Srebrnego rumaka” (20 tys. dolarów). Ale już ceny drewnianych i metalowych mieczy czy części zbroi z „Gladiatora” wynosiły od 20 do100 tys. dolarów. Niebotyczne wysokości osiągały filmowe kostiumy (nawet zwyczajne ubrania). Kostium, w którym Crowe grał w „Panu i władcy. Na krańcu świata” (2003) sprzedano za 115 tys. dolarów.
Ogromnym powodzenie wystawiona przez aktora na aukcji cieszyła się kolekcja sztuki australijskiej. „Bush Flowers”Margaret Olley sprzedano za 70,000 dolarów, „Abundance” Sidney Nolana za 100,000. „Moreton Bay Fig and Palms” Bretta Whiteleya za 190,000, „The Suitor ”Charlesa Blackmana za 360,000.
Zawrotne sumy płacono za zegarki. Zepsutu, niechodzący model Armaniego poszedł za 1100 dolarów, ale np. Rolex Crowe’a za 40 tysięcy.
Akcja trwała 5 godzin i odbyła się w dniu 54 urodzin aktora. Czy zacznie nowe zjawisko?