Złotym Globem dla najlepszego filmu dramatycznego 2007 roku została uhonorowana „Pokuta” Joe Wrighta, zrealizowana na podstawie powieści Iana McEwana. Jest to opowieść o poczuciu winy za grzech popełniony w dzieciństwie. Czując zbliżającą się śmierć, stara pisarka Briony Tallis rozlicza się ze swoją przeszłością. Jako 13-latka rzuciła fałszywe oskarżenie o gwałt na kochanka starszej siostry Cecilii. Jej słowa zmieniły życie wielu ludzi. Film jest interesująco opowiedziany. Wright świetnie operuje czasem, wraca do przeszłości tak, jakby chciał uwolnić dawno wypchnięte ze świadomości zdarzenia. Choć chyba chwilami nie potrafi się zdecydować, czy realizuje melodramat, czy mroczne studium psychologiczne. Nagrodę za najlepszy scenariusz dostali bracia Coen za „To nie jest kraj dla starych ludzi” – współczesny antywestern, film o przemocy, ostry i drapieżny, w którym popisowo zagrał Javier Bardem (Glob za rolę drugoplanową). Za najlepszego reżysera filmu dramatycznego uznano Juliana Schnabla. Jego „Motyl i skafander” to opowieść o francuskim dziennikarzu, który – całkowicie sparaliżowany – kontaktował się ze światem jedynie za pomocą mrugnięcia powieką. I napisał w ten sposób książkę, rozliczając się z własnym życiem. Zrealizowany we Francji „Motyl...” został też uznany za najlepszy film zagraniczny.W kategorii rozrywki zwyciężył „Sweeney Todd – demoniczny golibroda z Fleet Street” Tima Burtona. Nagrody aktorskie w różnych kategoriach przypadły: Julie Christie, Danielowi Day-Lewisowi, Johnny’emu Deppowi, Marion Cotillard, Cate Blanchett i Javierowi Bardemowi. W świecie show-biznesu panuje niepokój, czy przez strajk scenarzystów nie zostanie zakłócona uroczystość wręczenia Oscarów. Organizatorzy z Akademii Filmowej zapowiadają jednak, że swojej gali nie odwołają.