- Przyjąłem ją, bo pomyślałem, że skoro Meryl Streep i Pierce Brosnan wykazują tyle odwagi, to ja też spróbuję – mówi. – A sama fabuła wydała mi się bardzo piękna. To historia trzech mężczyzn, którzy chcą poznać prawdę mogącą na zawsze zmienić ich życie.

Przystojny Anglik podbił serca kobiet rolą Marka Darcy'ego w "Dzienniku Bridget Jones". Ciekawe kreacje stworzył też w takich filmach, jak "Angielski pacjent", "Zakochany Szekspir", "Miasto nadziei", "Dziewczyna z perłą" czy "To właśnie miłość". Ale rolę w "Mamma Mia!" bardzo przeżył.

– Chyba nigdy w życiu nie byłem tak zdenerwowany jak wtedy, gdy miałem spotkać się z Benny'm i Björnem – wspomina. – Widziałem kiedyś dokument, jak Jose Carreras pod okiem Bernsteina przygotowywał się do "West Side Story". Śpiewał pięknie, a Bernstein tylko zdejmował okulary i kiwał z dezaprobatą głową. Carreras niemal płakał. Tak wyobraziłem sobie własne próby z członkami Abby. Zwłaszcza że na nagranie trzyminutowej piosenki zarezerwowali trzy dni. Pocieszyło mnie, gdy spojrzałem na Stellana Skarsgarda i Pierce'aBrosnana, a oni mieli w oczach taki sam strach jak ja.bh