"Koneser” Giuseppe Tornatore na ekranach

Bohater „Konesera” Giuseppe Tornatore szuka schronienia w świecie sztuki.

Publikacja: 02.08.2013 01:52

Geoffrey Rush i reżyser Giuseppe Tornatore na planie „Konesera”

Geoffrey Rush i reżyser Giuseppe Tornatore na planie „Konesera”

Foto: Monolith films

Bohater „Konesera”, który dziś wchodzi na nasze ekrany, ma na nazwisko Oldman. I wyjątkowo ono do niego pasuje. To kostyczny mężczyzna w garniturze ze staromodną kamizelką, historyk sztuki, handlarz antykami, człowiek, który jak nikt inny potrafi prowadzić aukcje cennych dzieł.

Virgil Oldman ma zasady, których nigdy nie łamie. Utrzymuje dystans do świata, z nikim się nie spoufala, żyje otoczony niewidzialnym murem. Ale ma też swoją tajemnicę. W luksusowym domu, w tajnym pomieszczeniu, trzyma kolekcję obrazów. Portrety kobiet, malowane przez mistrzów, warte miliony euro.

Samotnik

W szczelnie zamkniętym gabinecie, wśród dam z różnych epok, tytułowy koneser czuje się najszczęśliwszy. Ale w dniu 61. urodzin odbiera telefon od młodej kobiety, która prosi go, by zinwentaryzował i wycenił majątek, jaki odziedziczyła po zmarłych rodzicach. Dla Virgila zaczyna się dziwny czas. Dziewczyna prowadzi z nim grę. Cierpi na uraz psychiczny, który nie pozwala jej pokazywać się publicznie. Virgil jest nią coraz bardziej zainteresowany i powoli kruszy jej opór. Staje się powiernikiem, opiekunem. I... zakochuje się.

Giuseppe Tornatore zrobił film stylowy. Zanurzył widza w świecie sztuki. Nie po raz pierwszy. To on kiedyś oddał piękny hołd kinu, w „Cinema Paradiso” wrócił do rodzinnego miasteczka na Sycylii, gdzie jako chłopiec zaprzyjaźnił się z kinooperatorem i zakochał w sztuce filmowej.

Magia ruchomych obrazów wciągnęła go całkowicie. Tornatore zrobił przecież także film „1900 – człowiek legenda” poświęcony genialnemu muzykowi.

Zwiastun filmu "Koneser"

Sycylijczyk

Filmy urodzonego w 1956 roku Giuseppe Tornatore są bardzo osobiste. Trochę tak, jakby nimi sam z sobą się rozliczał. Często wraca do rodzinnych stron. „Cinema Paradiso” powstało w Bagherii – mieście, w którym się wychował, na Sycylii rozgrywała się akcja „Sprzedawcy marzeń”, potem Sycylia stała się bohaterem „Maleny”, a wreszcie poświęcił jej wielką polityczno-rodzinną sagę „Baaria”.

– Wierzę, że miejsce, gdzie spędza się dzieciństwo, na zawsze odciska swoje piętno – powiedział mi kiedyś w rozmowie. – Nie daje się tego wymazać. Tak jak kodu DNA. Można zmienić otoczenie, styl, język, ale w środku człowiek pozostaje taki sam. Urodziłem się na Sycylii i mieszkałem tam do 26. roku życia. Moja rodzina do dzisiaj żyje w Bagherii. Dlatego to miejsce wywarło ogromny wpływ na moją osobowość. Myślę zresztą, że jest w jego kulturze i tradycji coś szczególnego. Na niewielkim skrawku ziemi można tu znaleźć wszystkie możliwe konflikty. Ludzie mają wyraziste osobowości i temperamenty. Namiętności wybuchają z ogromną siłą. Mafia też narodziła się na tej wyspie dlatego, że ludzkie żądze i namiętności podniesione są tu do potęgi. A mafia to przecież pieniądze, władza, ale także lojalność, zdrada, zemsta, zazdrość i miłość.

To na Sycylii zaraził się też Tornatore miłością do kina. – Kiedy miałem dwadzieścia parę lat, chodziłem do starego kina – opowiada. – Kiedyś właściciel poprosił mnie, żebym pomógł mu rozmontować projektor. Powiedział: „Jak to zrobisz, możesz go zabrać”. Pracowałem cały dzień w walącym się, pustym budynku.

Siedem lat później Tornatore zrobił „Cinema Paradiso”. Ale, jak przyznaje, ideę tego filmu nosił w sobie od tamtego dnia.

We wszystkich filmach Giuseppe Tornatore czuło się południowy temperament. „Koneser” jest inny. Znacznie chłodniejszy, elegancki, bardziej nordycki. A przecież też bardzo w stylu tego reżysera.

Artysta

Obok Sycylii tematem, do którego Tornatore powraca, jest sztuka. I jej przenikanie się z rzeczywistością. Sztuka może dać życie albo je zniszczyć. Życie może stać się inspiracją dla sztuki, ale też może ją zniszczyć. Dla Salvatore z „Cinema Paradiso” kino było wszystkim. Stworzyło go. Ale już w przypadku muzyka, bohatera filmu „1900 – człowiek legenda”, było inaczej.

Wychowany na statku podrzutek emigrant, genialny artysta, szykował się do wydania płyty z przepiękną, przepełnioną miłością muzyką. To miał być jego wielki sukces, zasłużony triumf. A jednak gdy kobieta, którą kochał, opuściła statek, a on nie miał siły, by za nią pójść, zerwał kontrakt i zniszczył nagranie.

W „Koneserze” życie też okazuje się silniejsze i bardziej niebezpieczne od sztuki. Namiętność może przynieść tragedię. Stary Virgil, genialnie zagrany przez Geoffreya Rusha, w wykwintnym świecie antyków zestarzał się i skostniał. Okopał się w swojej samotności jak w twierdzy. Ale był bezpieczny. Kobieta, miłość, obudzone tęsknoty zburzyły mur oddzielający go od codzienności.

Giuseppe Tornatore w gruncie rzeczy zrobił film o wychodzeniu ze skorupy. O budzeniu się uczucia. O rezygnacji z bezpiecznego świata po to, by móc przeżyć coś ważnego, prawdziwego. Jednak opuszczenie życiowego kokonu może okazać się niebezpieczne. Virgil Oldman doskonale wie, co w sztuce jest autentykiem, a co fałszerstwem, w życiu nie potrafi natomiast odróżnić prawdy od kłamstwa.

„Koneser”, który zaczyna się jak finezyjny dramat psychologiczny, kończy się jak thriller. Ale czy to znaczy, że nie warto ryzykować?

Bohater „Konesera”, który dziś wchodzi na nasze ekrany, ma na nazwisko Oldman. I wyjątkowo ono do niego pasuje. To kostyczny mężczyzna w garniturze ze staromodną kamizelką, historyk sztuki, handlarz antykami, człowiek, który jak nikt inny potrafi prowadzić aukcje cennych dzieł.

Virgil Oldman ma zasady, których nigdy nie łamie. Utrzymuje dystans do świata, z nikim się nie spoufala, żyje otoczony niewidzialnym murem. Ale ma też swoją tajemnicę. W luksusowym domu, w tajnym pomieszczeniu, trzyma kolekcję obrazów. Portrety kobiet, malowane przez mistrzów, warte miliony euro.

Pozostało 89% artykułu
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu
Film
Europejskie Nagrody Filmowe: „Emilia Perez” bierze wszystko
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Film
Harry Potter: The Exhibition – wystawa dla miłośników kultowej serii filmów