Przypomnijmy, że „Obce ciało" wzbudziło spore kontrowersje już z chwilą pojawienia się na ekranie. Krzysztof Zanussi spróbował skonfrontować postawy życiowe istotne we współczesnym świecie, zestawić tych, którzy nastawieni są na materialny sukces, bezwzględnych cyników oraz tych, którzy szukają wartości duchowych. Reżysera krytykowano nie za sam temat, ale za sposób jego pokazania. „Jesteśmy pełni uznania dla dorobku pana Krzysztofa Zanussiego, ale jesteśmy też przekonani, że jego ostatni film nie przejdzie do chwalebnej historii polskiej kinematografii – napisali w specjalnym oświadczeniu organizatorzy i twórcy Akademii Węży. – Wiadomo, że reżyser i twórcy widzą swoją pracę i wysiłek inaczej. My konfrontujemy się z gotowym filmem i mimo najszczerszych chęci nie dostrzegamy w „Obcym ciele" obiecywanych wartości, wiarygodnej dyskusji o współczesnej Polsce i jego duchowości w obliczu krwawej korporacyjnej machiny".