Reklama
Rozwiń

McQueen: Śmierć samotnego króla

Dokument „McQueen" o słynnym projektancie mody to także gorzka refleksja o cenie sławy i sensie życia.

Aktualizacja: 18.07.2018 18:30 Publikacja: 18.07.2018 18:11

Foto: Gutek Film

Film zatytułowany po prostu „McQueen" w dwuosobowej reżyserii Iana Bonhote (również producenta) i Petera Ettedgui (także scenarzysty) powstawał z trudem. Początkowo rodzina, jak i bliscy współpracownicy Lee (prawdziwe imię) McQueena twardo odmawiali dostępu do oryginalnych archiwalnych taśm. Autorzy filmu tyrali przez rok po 18–20 godzin dziennie, by wreszcie zostać zaakceptowanymi przez hermetyczny świat ludzi z modowej branży.

Pierwszym powodzeniem okazał się akces projektanki Rebecki Barton, z którą Lee przyjaźnił się od czasów studiów w Saint Martin. Nie mogła powstrzymać łez, opowiadając o McQueenie, co widać na ekranie. Kolejny niewiarygodny sukces to „dokopanie się" do amatorskich taśm nakręconych przez Sebastiana Ponsa, dawnego asystenta króla mody. Najważniejsze jednak było odkrycie dokumentów zrealizowanych przez samego Lee, który z rozdzierającą szczerością opowiada o kompleksach, dołach, nałogach, poczuciu samotności.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Film
Zmarł Michael Madsen, znany aktor filmów Quentina Tarantino
Film
Dinozaury, Superman i „Vinci 2" Machulskiego. Co czeka na nas w kinach latam?
Film
Nowa „Lalka" Netfliksa. Czym nas zaskoczy serial Maślony z Drzymalską i Szuchardtem?
Film
Brad Pitt jedzie w zwariowany sposób bolidem F1
Film
Trailer filmu „Chopin, Chopin!” Czy Eryk Kulm jest podobny do Chopina?