Reklama

Opowieść nr 52 **

Trochę Lyncha z „Głowy do wycierania”, trochę Aronofsky’ego z „Pi”, nieco Polańskiego ze „Wstrętu” i szczypta Kafki. Na takie składniki można natrafić w debiutanckiej „Opowieści nr 52” Greka Alexiou

Publikacja: 17.12.2009 14:57

Opowieść nr 52

Opowieść nr 52

Foto: Vivarto

Interesujący pomysł nie znajduje udanej kontynuacji, a efekt końcowy nie zadowala zbitego z tropu widza. Kluczem zapewne ma być podświadomość. Stąd na ekranie często pojawia się symbolizująca ją woda – w morzu i lejąca się z kranu w łazience.

To w niej dwudziestokilkuletni, antypatyczny ateńczyk Jazon doznaje najcięższych ataków powodującej halucynacje migreny, której nie chce leczyć. Próbuje go do tego namówić Penelopa – miła dziewczyna, która się do niego wprowadza. Znosi nieustanne fochy i neurozę ponurego i nieciekawego Jazona.

Przetrzymuje też jego ataki zazdrości, ale w końcu – gdy stają się zbyt agresywne – znika. Bohater przestaje chodzić do pracy i popada w szaleństwo, być może podsycane toksycznymi oparami grzyba, który zagnieżdża się na suficie jego sypialni. Wyczerpany Jazon w końcu niczego już nie jest pewien, gdy przeszłość miesza się z teraźniejszością i przyszłością.

My też jesteśmy zmęczeni.

[i] Grecja 2008, reż. Alexis Alexiou, wyk. Yorgos Kakanakis, Serafita Gregoriadou, Dafni Labroyanni, Argiris Thanasoulas [/i]

Reklama
Reklama
Film
Oscary 2026: Krótkie listy ogłoszone. Nie ma „Franza Kafki”
Film
USA: Aktor i reżyser Rob Reiner zamordowany we własnym domu
Film
Nie żyje Peter Greene, Zed z „Pulp Fiction”
Film
Jak zagra Trump w sprawie przejęcia Warner Bros. Discovery przez Netflix?
Film
„Jedna bitwa po drugiej” z 9 nominacjami Złotych Globów. W grze Stone i Roberts
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama