Zdjęcia Janusza Sujeckiego zebrane pod wspólnym tytułem „Warszawa – Wiedeń. Szlakiem przypadkowych podobieństw 2002 – 2006” pokazują łudząco podobne do siebie miejsca w obu stolicach.

– To może być detal, fragment fasady, konfiguracja budynków, zbieżność topograficzna – mówi autor zdjęć. – Większość tych podobieństw jest całkowicie przypadkowa, jak warszawski Bazyliszek i przypominająca go austriacka rzeźba. Wyjątek to budynek przy Alejach Jerozolimskich 55, którego architekt Witold Lanci świadomie wzorował się na wiedeńskiej kamienicy mieszczącej się przy Getreidemarkt 12. W Muzeum Historycznym zobaczymy 24 takie zestawienia wyszukane przez Janusza Sujeckiego.

Skąd pomysł na wystawę?

– Zaczęło się przypadkowo – mówi Janusz Sujecki. – Mieszkałem w Wiedniu w 2002 roku i podczas spaceru kamienice na Mariahilferstrasse skojarzyły mi się z zabudową warszawskiej ulicy Lwowskiej. Zrobiłem zdjęcie. Później podczas wędrówek po mieście zacząłem dostrzegać kolejne analogie. Gdy miałem już kilkanaście fotografii, pomyślałem, że warto je pokazać jako rodzaj żartobliwej ekspozycji. Janusz Sujecki, pytany, czy ma w planach kolejne wystawy poświęcone Warszawie i innym europejskim miastom, ze śmiechem odpowiada, że nie, ale równocześnie zachęca innych: – Może znajdą się naśladowcy, którzy dalej będą szukać podobieństw.