To także najdroższa azjatycka produkcja wszech czasów – historyczny fresk opowiadający o wydarzeniach w Chinach w III wieku. Drugie miejsce zajął obraz „Painted Skin” Gordona Chana, również z Hongkongu.
To niejedyne sukcesy odnotowane przez chińskie filmy: w ub. roku aż osiem przyniosło dochód przekraczający 100 mln juanów, m.in. ostatnie dzieło Chen Kaige „Mei Lanfang”.
Spośród obcych produkcji prym wiodą amerykańskie – ponadstumilionowe zyski uzyskały cztery filmy, w tym „Kung Fu Panda” i ostatni Bond „Quantum od Solace”. Ogółem wpływy z filmów wyniosły 4,2 mld juanów, z czego 61 proc. przypada na filmy chińskie.