Trzy po trzy plus siedem

Na rozpoczętym w poniedziałek w Gdyni 34. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych pojawiła się silna stawka produkcji zrealizowanych w ramach Programu „30 minut”. Wiele z nich powstawało w Warszawie.

Publikacja: 16.09.2009 03:17

„Demakijaż”

„Demakijaż”

Foto: materiały prasowe

Na rozpoczętym w poniedziałek w Gdyni 34. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych pojawiła się silna stawka produkcji zrealizowanych w ramach Programu „30 minut”. Wiele z nich powstawało w Warszawie.

Do konkursu głównego zostały dopuszczone trzy filmowe „30-tki”: „Non stop kolor” Marii Sadowskiej, „Droga wewnętrzna” Doroty Lamparskiej i „Pokój szybkich randek” Anny Maliszewskiej. Złożyły się na nowelowy obraz zatytułowany „Demakijaż”. Każda z części powstała jako praca niezależna i samodzielna, wiele je jednak łączy. Przede wszystkim są autorską wypowiedzią młodych kobiet na współczesne tematy.

Maria Sadowska piosenkarka, kompozytorka i aranżerka, w "Non stop kolor" ukazuje dobrze jej znane środowisko muzyczne. Interesuje ją warszawski clubbing – pokolenie, jak mówi, bez rewolucji i kultury kochające muzykę i nieustającą zabawę. Obraz był współprodukowany przez stołeczną Wytwórnię Filmową Czołówka. "Droga wewnętrzna" Doroty Lamparskiej, jak zapowiadają producenci – alegoryczna opowieść o wyborach młodych ludzi i ograniczeniach, z jakimi się stykają - powstawała pod skrzydłami, ulokowanej na terenie WFDiF przy ul. Chełmskiej, Mistrzowskiej Szkoły Reżyserii Filmowej Andrzeja Wajdy. Poza Warszawą był realizowany jedynie "Pokój szybkich randek" Anny Maliszewskiej – „przejmująca historia o naturze miłości w obliczu nagłego nieszczęścia i próby czasu”.

Zrealizowane w ramach „30 minut” filmy trafiły też do Konkursu Młodego Kina. Znalazło się w nim aż siedem tytułów, które – jak „Demakijaż” – powstały w warszawskim Studiu im. Andrzeja Munka, działającym przy Stowarzyszeniu Filmowców Polskich. Niektóre z obrazów zdążyły już zdobyć trofea na innych przeglądach. „Co mówią lekarze” Michała Wnuka i kręcona w stołecznych plenerach „Moja nowa droga” Barbary Białowąs otrzymały ex aequo nagrodę na festiwalu w Koszalinie za najlepszą fabułę krótkometrażową.

Filmowe "30-tki" można rozpoznać m.in. po cenionej zawodowej obsadzie. W „Non stop kolor” zobaczymy m.in. Joannę Szczepkowską, Jana Wieczorkowskiego i Eryka Lubosa. Zaproszenie do „Drogi wewnetrznej” przyjęli: Adam Woronowicz, Krzysztof Stroiński, Grażyna Barszczewska, Jadwiga Jankowska-Cieślak, Borys Szyc czy Magdalena Cielecka. A w „Polkoju szybkich randek” obok Łukasza Simlata stanął m.in. Marian Dziędziel.

W "Ciemnego pokoju nie trzeba się bać" Jakuba Czekaja zagrali m.in. Przemysław Bluszcz, Jowita Budnik i Andrzej Mastalerz. Na planie "Co mówią lekarze" Michała Wnuka spotkały się jako aktorki: reżyserka Agnieszka Glińska i Dominika Ostałowska. "Lunatycy" Macieja Sterto-Orlickiego przyciągnęli Ewę Dałkowską, Andrzeja Grabowskiego, Tomasza Kota i Dominikę Kluźniak a "Moja nowa droga" Barbary Białowąs – m.in. Romę Gąsiorowską, Michała Sitarskiego, Dorotę Pomykałę i Macieja Damięckiego. W "Na kredyt", reż. Przemysława Nowakowskiego, zagrał Łukasz Garlicki. Na nieznanych młodych aktorów postawili za to twórcy filmów: "Przyjdź do mnie" (reż. Ewa Banaszkiewicz) i "Wszystkie małe kłamstwa Anny" (w roli reżysera dramaturg Krzysztof Bizio).

[link=http://www.studiomunka.pl/]www.studiomunka.pl[/link]

Film
Poznańska Malta z Tildą Swinton i „Za miłość!"
Film
Nieoficjalnie: Kamila Dorbach rekomendowana na dyrektorkę PISF
Film
Historia o odwadze wygrywa IV edycję Konkursu „Wyobraź Sobie”
Film
Kożuchowska: ona ma siłę, kreacja trafiona w dziesiątkę.
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Film
Ministerstwo Kultury nie chce Agnieszki Holland w jury konkursu na szefa PISF