Blisko 90-minutowy dokument Astry Taylor najlepiej oglądać w częściach. Do udziału w nim autorka zaprosiła kilku współczesnych filozofów, którzy dzielą się refleksjami, spostrzeżeniami, wnioskami i teoriami.

Mimo że są komunikatywni i starają się w sposób możliwie najprostszy opowiedzieć o codziennym życiu w kontekście wielkiej filozofii – widz dostaje tak potężną dawkę przemyśleń, że brakuje mu czasu, by ją oswoić i przyswoić. Świadomość 10 minut, w których mają zmieścić się ze swoimi refleksjami, powoduje, że mówią „gęsto”. – To skandal, jestem oburzona takim ograniczeniem – przyznaje Avital Ronell, jedna z bohaterek filmu. Spacerując po nowojorskim Central Parku, mówi o Heideggerze, przechadzkach, drodze, sensie. Komentuje zabawę psów jako byt samowystarczalny...

Barwnie i sugestywnie swoje poglądy wykłada w czasie jazdy taksówką Cornel West, nazywając się jazzmanem w świecie idei i przyznając, że muzyka jest dla niego najważniejsza. Kwame Anthony Appiah, przemierzając labirynt korytarzy na lotnisku, rozważa globalny dialog istot ludzkich, a Peter Singer na Piątej Alei stoi przed wystawą z modnymi ciuchami i referuje problem etycznego wydawania pieniędzy. Z kolei Slavoj Žižek (na zdjęciu) swój wywód o ekologii wygłasza, spacerując po wysypisku śmieci.

[ramka]Tvp kultura | 22.00 | niedziela | 9.50 | poniedziałek [/ramka]