15 maja, po gali otwarcia, uczestnicy festiwalu obejrzą ekranizację powieści F. Scotta Fitzgeralda„Wielki Gatsby". Filmowcy sięgali po ten piękny, dziejący się w czasach prohibicji melodramat kilkakrotnie. Najsłynniejsza jego adaptacja pochodzi z 1974 roku. Nakręcił ją Jack Clayton, a w rolach głównych wystąpili Robert Redford i Mia Farrow. Tym razem za kamerą stanął Australijczyk Bazz Luhrmann, a przed — Leonardo DiCaprio i delikatna Carey Mulligan. Zapowiada się wielki przebój. W Cannes film zostanie oczywiście pokazany poza konkursem.
26 maja, w ostatnim dniu imprezy, odbędzie się światowa prapremiera filmu „Zulu", który francuski reżyser Jerome Salle nakręcił w Afryce Południowej na podstawie książki Caryla Fereya. Historia dwóch policjantów — bialego (Orlando Bloom) i czarnoskórego (Forest Whitaker) z czasów apartheidu łączy elementy kina czarnego kina politycznego i dramatu społecznego.
Amerykański tygodnik branżowy „Variety" podaje, że w tym roku na Lazurowe Wybrzeże wybiera się pokaźna grupa Amerykanów. Prawdopodobnie właśnie we Francji po raz pierwszy zostanie pokazany telewizyjny film Stevena Soderbergha „Behind the Candelabra". Nie jest też wykluczone, że do Cannes wybiorą się: bracia Coen (z „Inside Llewyn Davis), Alexander Payne („Nebraska"), James Gray („Lowlife"), Lee Daniels („The Butler") i Steve McQueen („Twelve Years a Slave").
A gwiazdy? Między innymi Matt Damon, Carey Mulligan, Ryan Gosling, Rooney Mara, Marion Cotillard, Brad Pitt, Justin Timberlake. Można dostać zawrotu głowy.
Przewodniczącym canneńskiego jury będzie w tym roku Steven Spielberg.