Oglądając pełnometrażowy debiut Katarzyny Klimkiewicz, nie sposób uniknąć skojarzeń z „Wrogiem Numer Jeden" Kathryn Bigelow. Podobnie jak dzieło amerykańskiej reżyserki jest to także opowieść o wojnie, ukazana zza kulis, biur, gabinetów, półprywatnych pokojów przesłuchań. Film skupia się na postaci prymuski robiącej karierę w twardym, męskim świecie. Zmienia się tylko cel polowania: tam chodziło o bin Ladena, tu o terroryzm miłości.
Czytaj więcej w Kulturze Liberalnej