Reklama

Kiedy otwierają się usta i dusza

„18 spotkań przy stole”, czyli codzienne życie pełne dramatów i tęsknot. Od piątku w kinach - pisze Barbara Hollender

Aktualizacja: 27.06.2013 03:20 Publikacja: 27.06.2013 01:57

„18 spotkań przy stole” od piątku w kinach.

„18 spotkań przy stole” od piątku w kinach.

Foto: Rzeczpospolita

„W miasteczku tak małym jak Santiago de Compostella każdego dnia przygotowuje się pół miliona posiłków. Jedne są duże, inne małe. Jedne lekkie, inne ciężkie. Pełne dania i przekąski. Są jedzone w towarzystwie albo samotnie. Czasem zdarza się coś niespodziewanego i świat przybiera inny smak. Stół bowiem to nie tylko jedzenie. Przy stole otwierają się usta. Ale też dusza. W tym mieście jest więc codziennie pół miliona chwil, które mogą zmienić smak życia".

Reklama
Reklama

Zobacz galerię zdjęć

Takim komentarzem zaczyna się film Jorge Coiry „18 spotkań przy stole". Akcja toczy się w ciągu jednego dnia. 18 spotkań to 6 śniadań, 6 obiadów i 6 kolacji.

Obserwujemy różnych bohaterów. Dwaj „wczorajsi" faceci, szef i jego świeżo przyjęty do roboty pracownik, wypalają rano ostatniego papierosa, pijąc colę z lodem. Trzydziestoletnia kobieta wyprawia do szkoły synka, uliczny grajek śpiewa, zbierając datki do kapelusza, ktoś wpada do knajpki na poranną kawę i podrywa barmankę, młody macedoński emigrant kradnie kawałek kiełbasy ze sklepu.

Aktor – „gwiazdor drugiego planu" przygotowuje śniadanie dla ukochanej kobiety, która ma go odwiedzić. Gdzieś piją razem kawę dwaj kochankowie. Gdzieś przy kuchennym stole siedzi para staruszków.

Reklama
Reklama

Drogi niektórych tych ludzi przetną się, innych nie. Widz będzie im towarzyszył także przy obiedzie i kolacji. Będzie świadkiem ich codzienności, pozna ich tęsknoty.

Młoda kobieta, coraz gorzej czująca się w małżeństwie, zadzwoni do swojej dawnej, niespełnionej miłości – ulicznego grajka, który śni jej się od kilku nocy. Przygotuje elegancki obiad, jakby miała nadzieję, że dawne uczucie może odżyć.

Chłopak mieszkający z kochankiem zaprosi do siebie brata – wyjawi mu, że jest gejem.

Skromna kucharka marząca o karierze piosenkarki pójdzie na przesłuchanie do zespołu i siostrze opowie przy obiedzie o swoich planach. Aktor będzie przygotowywał wytrawne posiłki, by odbierać kolejne telefony od ukochanej, że nie przyjdzie. Będzie ją błagał, żeby nie wyjeżdżała i nie zostawiała go.

Ot, zwyczajne życie. Raz mniej, raz bardziej dramatyczne.

Zobacz zwiastun filmu „18 spotkań przy stole"

Reklama
Reklama

„18 spotkań przy stole" to opowieść o miłościach – spełnionych i niespełnionych, nieśmiało rodzących się i umierających, dających szczęście albo przynoszących cierpienie. Co w tym filmie fascynuje? Ludzie, którzy nie żyją w wirtualnym świecie, przy komputerach. Nie komunikują się ze światem SMS-ami ani na Facebooku. Rozmawiają ze sobą, patrząc sobie w oczy.

Jorge Coira umiejętnie, w stylu Roberta Altmana, prowadzi akcję. Potrafi tworzyć nastrój, przyglądać się bohaterom, podpatrywać ich drobne gesty.

W jego filmie tylko stare małżeństwo konsumuje kolejne posiłki w kompletnej ciszy. Nie muszą wymieniać uwag, bo rozumieją się bez słów? Czy może nie mają już sobie nic do powiedzenia? Odpowiedź należy do widza.

Film
Oscary 2026: Krótkie listy ogłoszone. Nie ma „Franza Kafki”
Film
USA: Aktor i reżyser Rob Reiner zamordowany we własnym domu
Film
Nie żyje Peter Greene, Zed z „Pulp Fiction”
Film
Jak zagra Trump w sprawie przejęcia Warner Bros. Discovery przez Netflix?
Film
„Jedna bitwa po drugiej” z 9 nominacjami Złotych Globów. W grze Stone i Roberts
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama