Frances Ha to ja

O najnowszym filmie Noah Baumbacha - pisze Adriana Prodeus w Kulturze Liberalnej

Aktualizacja: 07.08.2013 17:03 Publikacja: 07.08.2013 16:44

"Frances Ha"

"Frances Ha"

Foto: BEST FILM

Red

? Czym się zajmujesz?

? Trudno to wyjaśnić.

? Dlatego, że to, co robisz, jest skomplikowane?

? Nie, dlatego, że tak naprawdę tego nie robię.

„Frances Ha"

Dawno nie było w kinie bohaterki, która podbiłaby nasze serca tak jak Frances Ha: niedojrzała, niepozbierana, chaotyczna. Łatwo się z nią utożsamić. To osoba w fazie przejściowej, fazie, która miała być tylko etapem, ale może trwać aż do śmierci. „Frances Ha" portretuje  okres życia umiłowany przez kino: wchodzenie w dorosłość, wykuwanie się charakteru, zderzenie młodzieńczych wyobrażeń z rzeczywistością. Baumbach wyciąga z niego zwłaszcza jeden wątek: niewiedzę o samym sobie.

Czytaj więcej w Kulturze Liberalnej

*Adriana Prodeus – krytyczka, autorka książki „Themersonowie. Szkice biograficzne", redaktorka „Czternastego miesiąca braci Quay", telewizyjnego magazynu „WOK. Wszystko o Kulturze" w TVP2, pisze o sztuce i filmie m.in. w „Kinie", „Newsweeku", na portalu dwutygodnik.com.

? Czym się zajmujesz?

? Trudno to wyjaśnić.

Pozostało jeszcze 95% artykułu
Film
„Fenicki układ” Wesa Andersona: Multimilioner walczy o przyszłość
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Film
Hermanis piętnuje źródło rosyjskiego faszyzmu u Dostojewskiego. Pisarz jako kibol
Film
Polskie dokumentalistki triumfują na Krakowskim Festiwalu Filmowym
Film
Nie żyje Loretta Swit, major "Gorące Wargi" z serialu "M*A*S*H"
Film
Cannes 2025: Złota Palma dla irańskiego dysydenta