Reklama

Karlowe Wary: Polacy tym razem będą niewidoczni

Julianne Moore będzie gwiazdą i ozdobą rozpoczynającego się w piątek festiwalu filmowego w Karlowych Warach.

Aktualizacja: 24.06.2019 20:34 Publikacja: 24.06.2019 18:43

Julianne Moore otrzyma na festiwalu Kryształowy Glob

Julianne Moore otrzyma na festiwalu Kryształowy Glob

Foto: AFP

To jedna z najważniejszych imprez filmowych w Europie Środkowej. Organizatorzy dbają zawsze o jej atrakcyjnych gości. Kryształowy Glob za artystyczny wkład w światowe kino odbierze w tym roku właśnie Julianne Moore.

Zaprezentuje w Karlowych Warach swój ostatni film „After the Wedding" wyreżyserowany przez Barta Freundlicha. Michelle Williams gra w nim Amerykankę, która prowadzi sierociniec w Kalkucie i jedzie do Nowego Jorku, by spotkać się z tajemniczą osobą deklarującą wysoką darowiznę na rzecz jej placówki. Okazuje się, że jest to potentatka mediowa (w tej roli Julianne Moore), a spotkanie dwóch kobiet nie jest przypadkowe.

Poza uhonorowaną Kryształowym Globem aktorką na festiwalowej premierze filmu pojawią się również reżyser Bart Freundlich i odtwórca jednej z ról Billy Crudup.

Inny Kryształowy Glob za całokształt twórczości przypadnie Patricii Clarkson, tegorocznej laureatce hollywoodzkiego Złotego Globu za rolę w serialu „Ostre przedmioty". Z kolei Casey Affleck zaprezentuje w Karlowych Warach film „Light of My Life" – dramat postapokaliptyczny, a jednocześnie opowieść o miłości rodzicielskiej i dojrzewaniu. To jego bardzo autorskie dzieło, jest scenarzystą, reżyserem i gra jedną z głównych ról.

Każdy festiwal żywi się gwiazdami, ale najważniejsze są filmy. Selekcjonerzy z Karlowych Warów do konkursu głównego wybrali 12 tytułów. O główną nagrodę będą się ubiegać twórcy z Europy, Azji, Ameryki Północnej i Południowej. Są wśród nich bardzo różni artyści, od uznanych realizatorów, jak Bułgarzy Kristina Grozeva i Petar Valchanov, którzy pokażą film „Ojciec", aż do debiutantów, jak choćby Chilijczyk Felipe Rios Fuentes („Człowiek z przeszłości").

Reklama
Reklama

W sekcji East of the West (Na Wschód od Zachodu) festiwal w Karlowych Warach zbiera najciekawsze filmy z naszej części Europy. W tym roku znalazły się w niej m.in. produkcje z Rumunii („Arrest" Andreia Cohna), Rosji („Byk" Borysa Akopowa), Ukrainy („Moje myśli są ciche" Antonia Lukicha), Litwy („Nowa Litwa" Karolisa Kaupini), Serbii („Mamonga" Stefana Maleševicia). Od kilku lat do przeglądu trafiają też filmy z Turcji i Grecji.

Poza tym uczestnicy festiwalu będą mogli obejrzeć filmy nagrodzone na ostatnich festiwalach w Cannes, Wenecji i Berlinie, przegląd kina czeskiego oraz kilka sekcji tematycznych.

Karlowe Wary zawsze były otwarte na polskie kino, ale w tegorocznym festiwalu jest ono niemal niewidoczne. Praktycznie jedyny nasz film to pochodząca z 2015 roku „Carte Blanche" Jacka Lusińskiego w sekcji „Pepole Next Door". Współpracujący z Karlowymi Warami festiwal w Pradze zaprezentuje „Drżenia" Dawida Bodzaka.

Poza tym będą w Karlowych Warach dwie polskie koprodukcje. W konkursie filmów dokumentalnych znalazł się „Projectionist" ukraińskiego dokumentalisty Jurija Szyłowa, a w sekcji kina czeskiego 13-minutowa animowana opowieść o starzeniu się – „Latawiec" Martina Smetany. Z kolei telewizja czeska będzie promować polsko-czesko-ukraiński serial Dariusza Jabłońskiego „Zasada przyjemności".

Film
„Jedna bitwa po drugiej” z 9 nominacjami Złotych Globów. W grze Stone i Roberts
Film
„Brat" ze wspaniałą kreacją Agnieszki Grochowskiej
Film
Łukasz Palkowski: Seriale zacierają granice
Film
Kto przebije „Heweliusza”, który jest najlepszym serialem roku
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Film
Joel Edgerton i „Sny o pociągach": niezwykli ludzie wierni dawnej miłości
Materiał Promocyjny
Nadciąga wielka zmiana dla branży tekstylnej. Dla rynku to też szansa
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama