- Muzykę do filmu przygotowywaliśmy przez rok - mówi "Rz" Lenny Abrahamson. - To jego najważniejsza część. Zawsze współpracuje z genialnym Stephenem Rennicksem, wszystko z nim robiłem, również reklamy i krótkie filmy. Mieliśmy gotową muzykę przed wejściem na plan, później, żeby wszystko wyglądało naturalnie nagrywaliśmy ją na żywo w trakcie kręcenia scen. Traktowaliśmy to niezwykle serio.
We "Franku" Michael Fassbender sam śpiewa i gra na gitarze. Maggie Gyllenhaal nauczyła się nawet grać na terminie, a Domnhall Gleeson na klawiszach. W filmie wystąpiła profesjonalna perkusistka Carla Azar z zespołu Autolux, która współpracowała z Jackiem Whitem oraz francuski aktor i muzyk Francois Civil.
- Stworzyliśmy prawdziwy zespół, Stephen Rennicks stał się kimś w rodzaju coacha, dyrektora artystycznego. W sierpniu ukaże się płyta z muzyką z filmu - opowiada reżyser i dodaje, że jego zdaniem piosenka „I Love You All" powinna dostać Oscara.
Na pytanie "Czy chciałby zrobić musical z Michaelem Fassbenderem?" odpowiada - Oczywiście, że bym chciał. Muszę porozmawiać ze Stephenem Rennicksem. Nawet „Frank" mógłby być musicalem.