Dr Don Shirley, syn emigrantów z Jamajki, był znakomitym kompozytorem i pianistą. Grał muzykę klasyczną, eksperymentował z jazzem. W latach 50. i 60. XX wieku wydał wiele albumów, stał się znaczącą postacią w świecie muzyki, zyskał dużą popularność. Tony Vallelonga przez 12 lat był bramkarzem w nocnym klubie „Copacabana” w Nowym Jorku. Prosty facet z Bronxu zyskał przydomek „Lip” (Warga), bo wygadany i sprytny, zwracał na siebie uwagę gości i niejedno potrafił załatwić. Życie ich zetknęło, gdy Tony stracił pracę, a Don Shirley szukał kierowcy i ochroniarza, który mógłby towarzyszyć mu w czasie koncertów na południu USA.