Wciąż jest szansa na zwyżki w przyszłości. Wczorajsza sesja zakończyła się spadkiem indeksów, choć przez większą część dnia ceny były zbliżone do środowego zamknięcia. Dopiero publikacja słabszych od oczekiwań danych w USA spowodowała nasilenie podaży na rynku. Po tym, jak w ostatnim czasie indeksy zdołały obronić styczniowe minima, ostatnia zwyżka daje nadzieję na wyższe poziomy cenowe w przyszłości. W największym stopniu do wzrostu powinny się przyczyniać pozytywne dane makro i utrzymywanie się wysokiej dynamiki PKB. Kolejny czynnik to oczekiwanie na deklaracje zarządów odnośnie proponowanych dywidend, które będą w dalszym ciągu magnesem dla inwestorów. W ostatnich latach najbardziej na tym czynniku korzystały np. akcje KGHM i Elzabu.
Na ostatnich sesjach daje się zaobserwować większe zainteresowanie akcjami małych i średnich spółek. Aktywny, czasami nawet agresywny kapitał jest skoncentrowany na solidnych walorach, które weszły na giełdę stosunkowo niedawno i nie mają złej historii notowań. Tego typu spółki będą w dalszym ciągu pożądane, a wynika to w dużej mierze z faktu, iż inwestorzy instytucjonalni będą musieli wykazać się wyższością nad konkurencją, a tu najlepszym argumentem jest stopa zwrotu z powierzonych aktywów.