Zresztą i powód przeceny deweloperskiej spółki łączy się z Biotonem. To efekt informacji o sprzedaży biotechnologicznej spółki przez Prokom Investments. Natychmiast pojawiły się pogłoski, że Ryszard Krauze będzie się chciał pozbyć także udziałów w Polnordzie. Wiadomo, że wystawione są na sprzedaż od wielu tygodni, a finalizacji transakcji nie widać. Tymczasem ich cena cały czas spada. Trzy miesiące temu rynek wyceniał je w okolicy 90 zł, miesiąc temu – 60 zł. Od kilku dni utrzymują się poniżej poziomu 50 zł. W II kwartale Polnord wypracował 20,8 mln zł zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej. W analogicznym okresie rok wcześniej było 4,5 mln zł.
Mocny spadek Polnordu
O 7,46 proc., do 45,9 zł, staniały we wtorek na zamknięciu akcje deweloperskiej spółki Polnord. Tak nisko walorów firmy rynek nie wyceniał od 2006 r. W czasie wczorajszej sesji za te papiery płacono nawet po 45,11 zł. Łączne obroty sięgnęły niemal 3,8 mln zł, a spadek, obok Biotonu (-7,5 proc.), był największy w WIG20.
Zresztą i powód przeceny deweloperskiej spółki łączy się z Biotonem. To efekt informacji o sprzedaży biotechnologicznej spółki przez Prokom Investments. Natychmiast pojawiły się pogłoski, że Ryszard Krauze będzie się chciał pozbyć także udziałów w Polnordzie. Wiadomo, że wystawione są na sprzedaż od wielu tygodni, a finalizacji transakcji nie widać. Tymczasem ich cena cały czas spada. Trzy miesiące temu rynek wyceniał je w okolicy 90 zł, miesiąc temu – 60 zł. Od kilku dni utrzymują się poniżej poziomu 50 zł. W II kwartale Polnord wypracował 20,8 mln zł zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej. W analogicznym okresie rok wcześniej było 4,5 mln zł.
