Za 54,5 tysiąca świetlówek resort zapłacił 468 tysięcy zł - ustalił serwis tvp.info. Resort Pawlaka dopina szczegóły fragmentu kampanii "na rzecz racjonalnego wykorzystania energii.

- Energooszczędna świetlówka potrzebuje o 80 proc. energii mniej. Musimy przekonać Polaków, że każdemu się to opłaci - mówi Zbigniew Kamieński, szef departamentu energetyki w ministerstwie gospodarki. Według niego dzięki zakupionym przez ministerstwo świetlówkom Polska zredukuje emisję dwutlenku węgla o 3000 ton rocznie.

Na razie nie wiadomo komu i jak resort chce rozdawać świetlówki.

- Będziemy poprzez broszury, internet i środki masowego przekazu zachęcać i przypominać o podstawowych zasadach oszczędnego korzystania z urządzeń gospodarstwa domowego i urządzeń biurowych. By po naładowaniu telefonu komórkowego, nie zostawiać ładowarki w gniazdku. By nie wkładać ciepłych potraw do lodówki i używając czajnik gotować tylko tyle wody ile jest nam rzeczywiście potrzebne - wylicza Kamieński.