Obama walczy o bilion dolarów

Fatalne wieści z USA. Tylko w styczniu wyparowało blisko 600 tys. miejsc pracy – najwięcej od 34 lat. Czy kolejny gigantyczny pakiet ratunkowy ożywi amerykańską (i światową) gospodarkę?

Publikacja: 07.02.2009 04:30

Prezydent Obama popędzał kongresmenów w sprawie pakietu

Prezydent Obama popędzał kongresmenów w sprawie pakietu

Foto: AFP

Francuzi wspierają swoje firmy, Niemcy przejmują toksyczne aktywa banków, Brytyjczycy obniżają VAT. Ale i tak świat patrzy z największym napięciem na to, co dzieje się w gospodarce amerykańskiej.

Dane, które podał w piątek Departament Pracy USA, są wyjątkowo ponure. Pracę straciło 597 tys. osób., eksperci oczekiwali liczby o 50 tys. mniejszej. Stopa bezrobocia za oceanem sięga już 7,6 proc. – to najgorszy wynik od 16 lat. – Styczniowy spadek zatrudnienia zwiększył do 3,6 mln łączną liczbę miejsc pracy, jakie zlikwidowano od początku spowolnienia w grudniu 2007 roku – stwierdził w piątek komisarz do spraw statystyki pracowniczej w Departamencie Pracy Keith Hall.

Gdy podawano te informacje, Senat USA zasiadał do debaty nad kolejnym pakietem ratunkowym w wysokości 937 mld dol. – Jeśli nie zrobimy czegoś dzisiaj, kryzys zmieni się w katastrofę, a długą recesję będziemy mieli zagwarantowaną – ostrzegał senatorów prezydent Barack Obama. – Najprawdopodobniej utracimy dalsze miliony miejsc pracy, a wskaźnik bezrobocia może sięgnąć wartości dwucyfrowych – wtórowała mu w komunikacie Christina Romer, szefowa zespołu jego doradców ekonomicznych.

Obama postawił sprawę twardo: gotowy dokument musi znaleźć się na jego biurku nie później niż 16 lutego. – Inaczej nie uda nam się uniknąć spirali ciągnącej gospodarkę w dół – przekonywał. Głosowanie nad pakietem, który m.in. ma wesprzeć rynek nieruchomości, motoryzację, mały biznes i najbiedniejszych Amerykanów, zaplanowano na późną noc czasu europejskiego. Ale zdaniem sceptyków to optymistyczne założenia. Debata może się bowiem przedłużyć nie tylko na weekend, ale nawet do połowy przyszłego tygodnia.

Początkowa wartość pakietu Obamy wynosiła 775 mld dol. i była o 25 mld wyższa od kwoty wpompowanej w gospodarkę przez administrację George'a Busha. W miarę jednak ustalania wysokości wsparcia dla rynku nieruchomości i motoryzacji oraz zwiększenia wydatków na badania i rozwój w medycynie kwota urosła do ponad 900 mld dol. Nad ostatecznym kształtem gigantycznego funduszu ratunkowego przez kilka ostatnich dni pracowali razem prawnicy demokratów i republikanów. Bezskutecznie próbowali ograniczyć wydatki o ok. 107 mld dol.

Głosowanie w Senacie to pierwszy test siły prezydenta, który nie ukrywa, że sytuacja gospodarki jest fatalna i że nie ma czasu na targi polityczne. Harry Reid, przywódca demokratów w Senacie, mówił wczoraj o "ostrożnym optymizmie" co do możliwości zatwierdzenia ustawy w piątkowym podejściu.

Republikanie jednak uważają, że sam pakiet zawiera mało propozycji, które pomogą w stworzeniu nowych miejsc pracy. Demokraci z kolei zrobili wszystko, aby ukrócić ich zakusy na dodatkowe cięcia podatków.

VAT

Francuzi wspierają swoje firmy, Niemcy przejmują toksyczne aktywa banków, Brytyjczycy obniżają VAT. Ale i tak świat patrzy z największym napięciem na to, co dzieje się w gospodarce amerykańskiej.

Dane, które podał w piątek Departament Pracy USA, są wyjątkowo ponure. Pracę straciło 597 tys. osób., eksperci oczekiwali liczby o 50 tys. mniejszej. Stopa bezrobocia za oceanem sięga już 7,6 proc. – to najgorszy wynik od 16 lat. – Styczniowy spadek zatrudnienia zwiększył do 3,6 mln łączną liczbę miejsc pracy, jakie zlikwidowano od początku spowolnienia w grudniu 2007 roku – stwierdził w piątek komisarz do spraw statystyki pracowniczej w Departamencie Pracy Keith Hall.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy