Rozmowa z Wojciechem Jędrzejewskim, kolekcjonerem fotografii
[b]RZ: Od dziesięciu lat kolekcjonuje pan fotografię artystyczną. Jak w tym czasie zmieniły się ceny na krajowym rynku?[/b]
Wojciech Jędrzejewski: Zdarzało mi się kupować fotografie za mniej niż 100 zł. Dziś porównywalne lub takie same dzieła sprzedawane są na aukcjach za co najmniej 2 tys. zł. Nierzadko fotografie, które kupiłem nawet kilka lat temu, dziś są 10 – 20 razy droższe. Ceny rosną. Jednak nadal za grosze można zdobyć nierozpoznane dawne fotografie na jarmarkach perskich lub w antykwariatach, zwłaszcza w małych miejscowościach. Dawne fotografie z atelier można kupić za 5 – 30 zł.
Na tle rynku sztuki współczesnej dzieła fotograficzne nadal są względnie tanie. Już za ok. 1 tys. zł można kupić dobrą współczesną fotografię znanego autora. Oczywiście rozpiętość cenowa jest duża, bo np. prace Józefa Robakowskiego kosztują 20 tys. i więcej. Na około 10 tys. zł cenione są fotografie Zbigniewa Dłubaka. Z uwagi na cenową dostępność jest to pasja dosłownie dla każdego. Jeśli ktoś kolekcjonuje z pasją, to dzieła żyjących artystów może zdobywać w ich pracowniach za cenę istotnie niższą niż na aukcjach.
[wyimek]Dzieła żyjących artystów można zdobywać w ich pracowniach za cenę istotnie niższą niż na aukcjach[/wyimek]