James Oberstar, demokrata z Izby Reprezentantów wystąpił na piśmie do prezydenta Baracka Obamy o zniesienie ceł nałożonych przez administrację Georga Busha na francuski ser roquefort.

Kongresman nie otrzymał jeszcze odpowiedzi z Białego Domu na swojej pismo z 2 lutego. Rzecznik urzędu prezydenta obiecał jednak odpowiedź przedstawicielowi demokratów. Oberstar wystąpił w tej sytuacji z oświadczeniem. „Obecny kryzys na świecie zagraża producentom roqueforta tak samo jak rodzinom z mojego okręgu wyborczego w Minnesocie. Najważniejsza teraz jest współpraca z naszymi przyjaciółmi dla zachowania sprawiedliwych porozumiem handlowych”— stwierdził. Kongresman uważa, że „obniżenie albo zniesienie tych małostkowych ceł byłoby zdecydowanym gestem wobec Francuzów, pokazującym, że nowa administracja szanuje partnerstwo z Unią Europejską. To aberracyjne cło pozbawia bowiem dostępu na amerykański rynek tradycyjnego sera francuskiego”.

Demokrata zwrócił uwagę prezydenta, że dość drogo kosztowały dotąd „freedom fries” i „freedom toast” w stosunkach francusko- amerykańskich. Tak Amerykanie nazwali frytki (French fries) i francuskie grzanki (French toast), kiedy Francja sprzeciwiła się drugiej interwencji USA w Iraku w 2003 r. i wykluczyła swój udział. Ale francuski minister rolnictwa Michel Barnier, który właśnie przebywa w Waszyngtonie nie odczuł na spotkaniu z ministrem rolnictwa Tomem Vilsackiem, by Amerykanie byli skłonni znieść to cło.Waszyngton ogłosił 15 stycznia, że potroi opłatę za import roqueforta jako retorsję za zakazanie przez Unię importu amerykańskiej wołowiny z hormonami.