Na rynku liczy się wiarygodność

Nie wszystkim krajom uczestniczącym w systemie węża walutowego udało się obronić własną walutę

Publikacja: 24.03.2009 03:25

George Soros zmusił Bank Anglii do podwyżek stóp i interwencji na rynku walutowym, a Wielka Brytania

George Soros zmusił Bank Anglii do podwyżek stóp i interwencji na rynku walutowym, a Wielka Brytania wyszła z ERM

Foto: AFP

Zgodnie z traktatem Wspólnot Europejskich osłabienie parytetu centralnego wewnątrz systemu ERM2 jest niedozwolone. W praktyce oznacza ono konieczność rozpoczynania od początku dwuletniego okresu uczestnictwa w korytarzu. Dopuszczalna jest natomiast możliwość rewaluacji parytetu (zmiany kursu na mocniejszy) i z możliwości tej skorzystały Słowacja (dwukrotnie) oraz Grecja.

Kryterium kursowe, czyli przebywanie waluty kraju aspirującego do przyjęcia w systemie ERM2, ma zadanie dowieść stabilności tej waluty, która będzie odzwierciedlać m.in. skuteczną politykę antyinflacyjną i zdrowe finanse publiczne.

Historia ERM (Exchange Rate Mechanism) sięga ponad 30 lat i towarzyszy idei wspólnego pieniądza od samego początku. ERM2 jest rozwinięciem ERM funkcjonującego w ramach Europejskiego Systemu Walutowego. Ustalono, że waluty krajów narodowych, mające być w przyszłości członkami unii walutowej, muszą zachowywać się stabilnie, tj. ich kurs nie może się odchylać o więcej niż plus/minus 2,25 proc. od ustalonego parytetu względem prekursora euro, czyli waluty ecu, w której największy udział miała niemiecka marka.

Dla słabszych walut (lira włoskiego) dopuszczono szersze wahania

– o 6 proc. Wtedy (w 1979 r.) Włochy były jedynym państwem, którego walutę obowiązywało poszerzone pasmo wahań. W 1990 r. pasmo zostało zwężone do plus/minus 2,25 proc.

ERM został wystawiony na poważną próbę na początku lat 90. Wtedy wskutek turbulencji na rynkach walutowych doświadczył kryzysu. Najsłynniejszy jest jednak przypadek obrony brytyjskiego funta przez Bank Anglii.

[srodtytul]Soros atakuje funta[/srodtytul]

Wielka Brytania przystąpiła do mechanizmu ERM w 1990 r. Parytet centralny wyniósł 2,95 marki niemieckiej za funta, a dopuszczalne pasmo wahań ustalono na 6 proc. po obu stronach parytetu centralnego (wyznaczonego kursu). Jednak spowolnienie gospodarcze i sięgająca 10 proc. inflacja sprawiły, że wartość funta zaczęła spadać. W takiej sytuacji Bank Anglii zmuszony był do podnoszenia stóp procentowych (co w sytuacji spowolnienia gospodarczego nasilało kłopoty gospodarki) i interweniowania na rynku walutowym. Ale w sytuacji, kiedy rynki finansowe były przekonane, że funt jest przewartościowany, rezerwy Banku Anglii okazywały się za małe.

Według różnych szacunków rząd brytyjski wydał 27 miliardów funtów na obronę swojej waluty, choć rząd twierdził, że było to 3,5 miliarda funtów. Warto przypomnieć, że milioner George Soros zarobił na grze z Bankiem Anglii ok. 1 miliarda dolarów. Przesilenie nadeszło 16 września 1992 r. Rano podstawowa stopa procentowa w Anglii została podniesiona z 10 do 12 proc., a po południu do 15 proc., co normalnie powinno sprzyjać popytowi na funta i jego umocnieniu. Rynki słusznie odebrały to jako akt desperacji i wyprzedaż angielskiej waluty się nasiliła. Wieczorem rząd się poddał – funt został zdewaluowany i wypadł z ERM.

Wtedy stopy mogły być obniżone, co pomogło gospodarce. Słabszy funt pomógł Wielkiej Brytanii wyjść z kryzysu. W wyniku klęski funta z ERM został wycofany także włoski lir, a kilka miesięcy później rozszerzono pasmo dopuszczalnych wahań do obecnego przedziału, czyli plus/minus 15 proc.

Jedną z przyczyn takiego kroku było ustalenie nieoptymalnego parytetu centralnego. To ważny wniosek w kontekście dzisiejszej sytuacji w Polsce.

W 1996 r. ERM został zastąpiony systemem ERM2. W ERM2, i to przy paśmie wahań 2,25 proc. w obie strony, pozostaje nadal Dania, która ma tzw. klauzulę opt-out (podobnie jak Wielka Brytania). Ten zapis pozwala jej na pozostawanie poza strefą euro. Duńczycy wskutek kryzysu finansowego i ataku na koronę zmuszeni byli jesienią 2008 r. podnosić stopy procentowe – inaczej niż działo się to w strefie euro – a tamtejszy bank centralny jeszcze do 2008 r. kopiował decyzje Europejskiego Banku Centralnego.

[srodtytul]Greckie interwencje[/srodtytul]

Do ERM2 w 1998 r. weszła także Grecja, choć wtedy nie spełniała kryteriów potrzebnych do przyjęcia wspólnej waluty. Drahma do węża walutowego weszła z kursem parytetowym niedowartościowanym o ponad 10 proc. w stosunku do kursu rynkowego. Waluta Grecji w czasie pobytu w systemie węża walutowego umacniała się na tyle mocno, że bank centralny dość często musiał interweniować – zazwyczaj osłabiając swoją walutę, a broniąc jej jedynie z powodu kryzysu rosyjskiego w 1998 r., a także w 2000 r., kiedy pojawiły się obawy o spełnienie kryterium inflacyjnego z Maastricht.

Grecy nie korzystali natomiast z pomocy Europejskiego Banku Centralnego. Doświadczenia Grecji wskazują, że organa europejskie tolerują znaczące umacnianie się waluty – kurs parytetowy drahmy był raz rewaluowany (umacniany).

Podobnie wyglądała sprawa z pobytem Słowacji w ERM2 – tu parytet był rewaluowany dwukrotnie, a korona umocniła się w czasie ponadtrzyletniego pobytu w systemie o 25,6 proc. Nerwowo zrobiło się raz – latem 2006 r. wybory na Słowacji wygrała partia Smer opowiadająca się przeciwko przyjęciu euro. Efektem było osłabienie korony poniżej centralnego parytetu. Dopiero wspólna deklaracja banku centralnego i rządu o podtrzymaniu planów wejścia do eurolandu przywróciła spokój na tamtejszym rynku.

Ekonomiści są zgodni – kluczem do wypełnienia kryterium kursowego jest wiarygodność prowadzonej przez dany kraj polityki ekonomicznej. Do ataku na walutę przebywającą w systemie ERM2 dochodzi wtedy, kiedy rynki finansowe uznają, że kryteria potrzebne do przyjęcia euro nie będą spełnione. Ryzyko ataków spekulacyjnych rośnie, gdy wiara w wypełnienie kryteriów zostaje zachwiana. I do takiego ataku może dojść niezależnie, czy waluta przebywa w ERM2 dopiero miesiąc, czy prawie dwa lata.

Zgodnie z traktatem Wspólnot Europejskich osłabienie parytetu centralnego wewnątrz systemu ERM2 jest niedozwolone. W praktyce oznacza ono konieczność rozpoczynania od początku dwuletniego okresu uczestnictwa w korytarzu. Dopuszczalna jest natomiast możliwość rewaluacji parytetu (zmiany kursu na mocniejszy) i z możliwości tej skorzystały Słowacja (dwukrotnie) oraz Grecja.

Kryterium kursowe, czyli przebywanie waluty kraju aspirującego do przyjęcia w systemie ERM2, ma zadanie dowieść stabilności tej waluty, która będzie odzwierciedlać m.in. skuteczną politykę antyinflacyjną i zdrowe finanse publiczne.

Pozostało 90% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy