Przyczyną spadku była niespodziewane odejście prezesa zarządu Ryszarda Siwca, który wczoraj złożył rezygnację z pełnionej funkcji. Powodem miały być „ważne względy osobiste”.

Akcjonariusze Polic mają powody do niepokoju: wcześniej nic nie wskazywało na możliwość zmiany szefa firmy. Tym bardziej że stara się ona teraz o kredyty obrotowe mające zagwarantować spółce ciągłość produkcji. Analitycy przyznają, że dla powodzenia rozmów z bankami to sytuacja niekorzystna.

Police miały w pierwszym kwartale wysoką stratę – blisko 175 mln zł, w porównaniu do 130 mln zł zysku rok wcześniej. Powodem było załamanie na rynku nawozów wieloskładnikowych, a także negatywna wycena opcji. Problemem był także konflikt pomiędzy zarządem a związkami o program naprawczy.