Radioodbiornik, który był luksusowy i wyprodukowany w niewielkiej serii, po latach ma znacznie większą wartość niż typowy, seryjny egzemplarz. Sztuka polega na tym, by umieć wyłowić perełki. Po poddaniu fachowej renowacji ich wartość może wzrosnąć wielokrotnie.
Okazy takie niełatwo jest znaleźć. W serwisie Allegro dominują radioodbiorniki z lat 50. i 60. przywożone z Niemiec. Zazwyczaj nie przedstawiają one większej wartości, ponieważ są wyrobami masowymi.
Ale za około 1000 zł można zostać właścicielem radia, które jest bardzo efektowne i dostarcza niesamowitych wrażeń słuchowych. „Miękki” dźwięk płynący z kilku potężnych głośników zasilanych przez wzmacniacz lampowy to zupełnie co innego niż „plastikowe” brzmienie współczesnej miniwieży.
W Polsce poszukiwane są przede wszystkim radia krajowej produkcji. W okresie przedwojennym działało u nas kilka firm wytwarzających bardzo dobre odbiorniki. Zachowało się trochę urządzeń z lat 20. produkowanych przez PTR (Polskie Towarzystwo Radiotechniczne), PZR (Polskie Zakłady Radiotechniczne), Marconi Polska, PTT (Poznańskie Towarzystwo Telefonów), Stereo-Radio, Audiofon, Radio Reicher, Radius. W latach 30. bardzo znane były: PZT (Państwowe Zakłady Teleradiotechniczne), Philips Polska, Telefunken Polska, Natawis, Detra, Kosmos, Capello, IKA, Radio Union. Szczególną pozycję we współczesnych kolekcjach zajmują radia wyprodukowane w Wilnie przez Towarzystwo Radiotechniczne Elektrit.
[ramka][srodtytul]Najwyższe ceny osiągają odbiorniki krajowe[/srodtytul]