Dobre wyniki amerykańskich spółek pozwoliły amerykańskim indeksom zakończyć tydzień na plusie. Inwestorów nie przestraszył nawet spadek indeksu badającego poziom optymizmu wśród konsumentów w USA. Dobre nastroje za oceanem determinują rozwój sytuacji na pozostałych giełdach. Zwyżki z ostatnich dni zniosły już praktycznie w całości ostatnią spadkową korektę, a wiele indeksów znajduje się w okolicy swoich tegorocznych szczytów.
Indeks MSCI Emerging Markets, pokazujący sytuację na ponad 20 rynkach wschodzących, zyskał w minionym tygodniu najwięcej od miesiąca. Liderem zwyżek były giełdy z naszego regionu, a warszawska GPW nie wypadła na tym tle imponująco. Mark Mobius, jeden z najbardziej znanych zarządzających funduszami na rynkach wschodzących, twierdzi, że po trwających kilka miesięcy zwyżkach, należy inwestować w mniejsze spółki z rynków wschodzących. Jego zdaniem to przed nimi są najlepsze perspektywy rozwoju. „Dostrzegamy znakomite okazje do inwestowania wśród małych spółek” – czytamy w komunikacie zarządzającego z Franklin Templeton.
Jego zdaniem inwestorzy powinni się interesować spółkami z branży artykułów konsumpcyjnych. Według Mobiusa popyt wewnętrzny w krajach rozwijających się będzie rósł w kolejnych latach. Zarządzający zwraca też uwagę na nowe państwa, które do tej pory nie były uznawane za kraje rozwijające się, takie jak: Kenia, Nigeria, Kazachstan czy Sri Lanka.
masz pytanie, wyślij e-mail do autora
[mail=w.iwaniuk@rp.pl]w.iwaniuk@rp.pl[/mail]