Trudno rozstać się z dnia na dzień i bez kosztów

Okresy wypowiedzenia w umowach o świadczenie usług są powszechną praktyką. Jednak telewizja kablowa w tym czasie normalnie dostarcza sygnał, a w wynajmowanym lokalu bez przeszkód można mieszkać. Natomiast rachunek bankowy w czasie wypowiedzenia nie zawsze jest w pełni funkcjonalny.

Wiele banków żąda bowiem, by już w momencie składania wniosku o likwidację konta klient zwrócił wydaną do rachunku kartę. Co więcej, niejedna instytucja za taki niepełnowartościowy rachunek wciąż pobiera opłatę w pełnej wysokości.

[srodtytul]Elastyczne procedury[/srodtytul]

Najbardziej przyjazne podejście do klientów rezygnujących z usług ma ING. Tu standardowo konto osobiste jest zamykane bez okresu wypowiedzenia. Wyjątkiem są rachunki wspólne, jeżeli współposiadacze nie udzielili sobie wzajemnie pełnomocnictwa szczególnego do czynności zamknięcia konta. Tylko w takiej sytuacji w banku obowiązuje 30-dniowy okres wypowiedzenia. Wówczas karta do ROR przestaje działać po zakończeniu tego okresu.

Krótki, zaledwie 14-dniowy termin wypowiedzenia obowiązuje w PKO BP. W tym czasie klient ma obowiązek zwrócić karty wydane do rachunku. Opłata za prowadzenie ROR w okresie wypowiedzenia jest pobierana proporcjonalnie do liczby dni, w których konto było jeszcze aktywne.

Dość elastyczne procedury stosuje Lukas Bank. Standardowo okres wypowiedzenia trwa 30 dni. Klient może jednak zlecić zamknięcie rachunku w krótszym terminie. Kartę powinien wtedy zwrócić do dnia wskazanego jako data zamknięcia konta. Ważne jest też, by w dniu poprzedzającym zamknięcie rachunku wszystkie transakcje wykonane kartą były już rozliczone. W okresie wypowiedzenia pobierane są opłaty za rachunek. Bank przypomina też, że za jego usługi płaci się z dołu, czyli za miniony miesiąc kalendarzowy.

[srodtytul]Łatwiej, gdy nie ma karty[/srodtytul]

W MultiBanku bez okresu wypowiedzenia można zamknąć tylko rachunek, do którego nie była wydana karta. W innym przypadku okres wypowiedzenia wynosi 30 dni. Karta jest zastrzegana już przy składaniu wypowiedzenia. Za prowadzenie konta nadal pobierana jest opłata, przy czym za ostatni miesiąc jest ona zmniejszana proporcjonalnie do liczby dni, w których rachunek nie był już aktywny.

[wyimek]14 dni czeka się na likwidację rachunku w PKO BP[/wyimek]

BGŻ również od ręki zamyka tylko konta bez karty. Posiadacze kart muszą poczekać na realizację dyspozycji 30 dni. Klient nie musi fizycznie zwracać plastiku. Jest on automatycznie zastrzegany, gdy upłynie okres wypowiedzenia. Zasady naliczania opłaty za rachunek w czasie wypowiedzenia są dość skomplikowane. Jeśli wniosek zostanie złożony w ciągu pierwszych dziesięciu dni cyklu prowizyjnego, unika się jednej opłaty miesięcznej.

[srodtytul]Miesiąc czekania[/srodtytul]

Zdecydowanie najczęściej w bankowych procedurach pojawia się 30-dniowy termin. Tyle właśnie czeka się na zamknięcie konta w Alior Banku. Już w momencie złożenia wypowiedzenia klient traci prawo do korzystania z karty do rachunku. Jednak przestaje płacić i za konto, i za kartę.

Także w Millennium na zamknięcie rachunku czeka się miesiąc. Kartę należy zwrócić od razu, gdy składa się wypowiedzenie. Bank uzasadnia tę procedurę wygodą klienta; dzięki temu nie trzeba po raz kolejny wybierać się do oddziału. Miesięczne opłaty za rachunek pobierane są z dołu, tylko za pełne miesiące kalendarzowe. W praktyce oznacza to, że w okresie wypowiedzenia opłata zostanie pobrana jeden raz.

Najpopularniejszy miesięczny termin wypowiedzenia obowiązuje też w Fortis Banku. Składając wniosek o zamknięcie konta, klient nie musi fizycznie zwracać karty, jednak bank już wtedy ją zastrzega, a więc pozbawia klienta możliwości jej używania.

Na zamknięcie rachunku w Citi Handlowym czeka się 30 dni. Klient sam decyduje, kiedy chce zniszczyć kartę.

Może to zrobić w oddziale przy okazji składania wypowiedzenia. Ostateczny termin mija 30 dni od wypowiedzenia umowy. Opłaty pobierane są za pełne miesiące kalendarzowe.

[srodtytul]Długo, ale bez kosztów[/srodtytul]