Dodatkowy gaz z Rosji potrzebny na zimę

PGNiG wykorzystało 70 proc. dostaw gazu z Rosji przewidzianych na ten rok. Nie zwiększy importu, jeśli nie zostanie podpisana nowa polsko-rosyjska umowa międzyrządowa. Wtedy od listopada grozi nam kryzys

Publikacja: 21.07.2010 04:11

Dodatkowy gaz z Rosji potrzebny na zimę

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo zużyło już w tym roku ponad 5,2 mld m sześc. rosyjskiego gazu, podczas gdy w ciągle obowiązującym tzw. starym kontrakcie import zaplanowany na ten rok wynosi 7,45 mld m sześc. Zwiększenie dostaw z Rosji wprawdzie uzgodniono w ramach międzyrządowych negocjacji, zakończonych pół roku temu, ale dopóki porozumienie dwustronne nie będzie podpisane, PGNiG nie może liczyć na dodatkowy gaz. – Szacujemy, że do 20 października wykorzystamy cały gaz rosyjski, którego import ustalono w starej umowie między PGNiG i Gazpromem – mówi dyrektor Departamentu Ropy i Gazu w Ministerstwie Gospodarki Maciej Kaliski.

I ostrzega przed kryzysem.

– Jeśli nowa umowa zapewniająca wzrost dostaw nie wejdzie w życie, należy spodziewać się zimą problemów z zaopatrzeniem w ten surowiec – dodaje.

Szef PGNiG Michał Szubski nie chce komentować obecnej sytuacji. Przyznaje tylko, że firma kończy napełnianie magazynów gazu przed zimą i nastąpi to w ciągu dwóch – trzech tygodni. Stąd zwiększony import z Rosji. Poza tym prezes spółki przypomina, że w pierwszych trzech miesiącach roku zamówiła i odebrała więcej niż zwykle gazu z Rosji, ze względu na wzrost zapotrzebowania w kraju spowodowany przez silne mrozy. – Bez dodatkowych ilości surowca, które przewiduje nowy kontrakt, trudno nam będzie pokryć zapotrzebowanie – dodaje prezes Szubski.

Dyrektor Kaliski liczy, że uda się uniknąć kryzysu i nowe porozumienie gazowe podpisać odpowiednio wcześnie. Gdyby to nie nastąpiło do końca października, skutki niedoboru gazu w kraju najpierw odczułyby zakłady chemiczne, dla których to główny surowiec do produkcji. Ograniczenie dostaw dla społeczeństwa to ostateczność i polski rząd nie zdecydował się na nią nawet podczas ostatniej wojny gazowej między Rosją i Ukrainą w styczniu 2009 r.

Dyrektor Kaliski nie chce mówić o przyczynach opóźnienia w podpisaniu przez wicepremierów Rosji i Polski nowego porozumienia gazowego. Nie jest jednak tajemnicą, że uzgodnienia między PGNiG i Gazpromem wzbudzają ciągle wątpliwości w Komisji Europejskiej. I resort gospodarki od wiosny śle kolejne listy z wyjaśnieniami do Brukseli. Nieoficjalnie mówi się, że i w samym rządzie – choć formalnie i oficjalnie Rada Ministrów zatwierdziła uzgodnienia dokonane przez resort Waldemara Pawlaka z Rosjanami, nie brakuje krytycznych opinii.

[ramka][srodtytul]Ostra krytyka opozycji[/srodtytul]

Dokonane uzgodnienia z Rosjanami w sprawie dostaw gazu do Polski i jego tranzytu przez nasz kraj, za które odpowiada minister gospodarki, od początku wzbudzały kontrowersje. Opozycja polityczna krytykuje wydłużenie o 15 lat – do 2037 r. – okresu zwiększonych dostaw surowca – z obecnych 7,5 mld m sześc. rocznie do ponad 9 mld m sześc. I sugeruje, że to niepotrzebne zwiększenie uzależnienia od rosyjskiego importu, gdy Polska buduje gazoport w Świnoujściu. Inwestycja ta umożliwi import gazu statkami od dowolnego producenta. Zastrzeżenia dotyczą też ustaleń polsko-rosyjskich co do zysku i działalności EuRoPol Gazu. Do tej spółki należy polski odcinek rurociągu jamalskiego, którym gaz rosyjski płynie na potrzeby kraju i do Niemiec. Kampania przed wyborami prezydenckimi też nie sprzyjała podpisaniu umowy z Rosją. Wrzesień to najnowszy termin spotkania wicepremierów obu krajów.[/ramka]

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=a.lakoma@rp.pl]a.lakoma@rp.pl[/mail][/i]

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo zużyło już w tym roku ponad 5,2 mld m sześc. rosyjskiego gazu, podczas gdy w ciągle obowiązującym tzw. starym kontrakcie import zaplanowany na ten rok wynosi 7,45 mld m sześc. Zwiększenie dostaw z Rosji wprawdzie uzgodniono w ramach międzyrządowych negocjacji, zakończonych pół roku temu, ale dopóki porozumienie dwustronne nie będzie podpisane, PGNiG nie może liczyć na dodatkowy gaz. – Szacujemy, że do 20 października wykorzystamy cały gaz rosyjski, którego import ustalono w starej umowie między PGNiG i Gazpromem – mówi dyrektor Departamentu Ropy i Gazu w Ministerstwie Gospodarki Maciej Kaliski.

Pozostało 81% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy