Klienci mBanku dowiedzą się, ile kredytu mogą dostać

Ponad połowa z wytypowanej grupy dostała już taką informację w internetowym serwisie mBanku

Publikacja: 03.08.2010 17:04

mKiosk w centrum handlowym

mKiosk w centrum handlowym

Foto: materiały prasowe

- Będziemy systematycznie rozszerzać grupę osób, do których skierujemy propozycję kredytu. Chcemy aby było to 40 proc. klientów mBanku - wyjaśnia Jarosław Mastalerz, członek zarządu BRE ds. bankowości detalicznej.

Osoby, którym bank wyliczył zdolność kredytową, mają do wyboru pożyczkę gotówkową, kartę kredytową lub kredyt w rachunku. Decyzja kredytowa dociera do klienta mailem i SMSem.

- Nie namawiamy usilnie klientów, żeby wykorzystywali przyznany limit w całości. Oni sami sami nie chcą pożyczać pełnej, przyznanej im kwoty i średnio wykorzystują 30-40 proc. dostępnego limitu mówi Jarosław Mastalerz. - Miesięcznie w ramach tego programu pożyczamy teraz około 100 mln zł. Średnia miesięczna wartość kredytów w mBanku (poza hipotecznymi) w II kwartale tego roku jest o 65 proc. wyższa niż średnia wartość tych samych kredytów w pierwszych miesiącach 2010 roku. 80 proc. z tych pożyczek jest udzielana w ramach nowego programu "Oferta dla Ciebie".

Milion osób to 40 proc. wszystkich klientów mBanku. Liczba osób, które przystąpią do tego programu będzie się zwiększała, ale nie radykalnie. - Aby otrzymać limit należy obok regularnego zasilania rachunku spełnić kilka dodatkowych wymagań. Osoby, którym oferujemy limit są starannie wyselekcjonowane - mówi Jarosław Mastalerz.

mBank nie wyliczał i nie będzie wyliczać zdolności kredytowej tym, którzy nie zasilają regularnie konta. - Przygotowana przez Komisję Nadzoru Finansowego rekomendacja T zakazuje weryfikacji zdolności kredytowej bez wiedzy o dochodach klienta - wyjaśnia Mastalerz.

Część klientów, szczególnie ci, którzy mają kredyty hipoteczne, nie są już w stanie wziąć na siebie kolejnych zobowiązań.

W zeszłym tygodniu informacje o tym jak bardzo mogą się zadłużyć otrzymali klienci MultiBanku (mBank i Multi należą do BRE). Rozważane jest również wdrożenie tego programu w mBanku w Czechach i Słowacji.

- Naszym celem jest zwiększenie portfela kredytów niehipotecznych - mówi Jarosław Mastalerz. - W nowo udzielonych hipotekach w 2010 r. BRE utrzymuje 5,9 proc. udział w rynku. Miesięcznie, zgodnie z zapowiedziami, pożyczamy na zakup mieszkania ponad 200 mln zł. mBank i MultiBank mają zwiększać swoje przychody poprzez pozyskiwania nowych klientów, ale także sprzedaż nowych produktów klientom już istniejącym.

- Klienci mBanku bardzo dobrze przyjęli np. pakiet darmowych bankomatów — wyjaśnia wiceprezes BRE. - Za 5 zł miesięcznie mogą korzystać ze wszystkich bankomatów w Polsce i na świecie bez dodatkowych kosztów. mBank aktywnie sprzedaje ubezpieczenia mieszkania. Celem na drugą połowę roku jest dalsza aktywizacja klientów między innymi do częstszego korzystania z kart płatniczych.

- Będziemy systematycznie rozszerzać grupę osób, do których skierujemy propozycję kredytu. Chcemy aby było to 40 proc. klientów mBanku - wyjaśnia Jarosław Mastalerz, członek zarządu BRE ds. bankowości detalicznej.

Osoby, którym bank wyliczył zdolność kredytową, mają do wyboru pożyczkę gotówkową, kartę kredytową lub kredyt w rachunku. Decyzja kredytowa dociera do klienta mailem i SMSem.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Ekonomia
Brak wody bije w konkurencyjność
Ekonomia
Kraina spierzchniętych ust, kiedyś nazywana Europą
Ekonomia
AI w obszarze compliance to realna pomoc
Ekonomia
W biznesie nikt nie może iść sam
Ekonomia
Oszczędna jazda – techniki, o których warto pamiętać na co dzień