Reklama
Rozwiń

Przeboje rynku bibliofilskiego

Ostatnio przebojem stały się plakaty z 1918 r. i wojny polsko-bolszewickiej. Przez rok podrożały dwukrotnie

Publikacja: 26.08.2010 06:00

2 tys. zł zapłacono za plakat do książki z 1897 r.

2 tys. zł zapłacono za plakat do książki z 1897 r.

Foto: Lamus Antykwariaty Warszawskie

W ostatnią niedzielę w Warszawie odbył się kiermasz bibliofilski. Powodzeniem cieszyły się wydane w PRL książki ilustrowane przez znakomitych artystów. „Uśmiechy” Tadeusza Różewicza z 1957 roku, z ilustracjami Jerzego Tchórzewskiego, można było kupić na stoisku antykwariatu Kwadryga (www.kwadryga.blox.pl) taniej niż w księgarniach ze starymi książkami, gdzie kosztują 50 – 60 zł.

Na innym stoisku oferowano po 200 – 500 zł oryginały (!) ilustracji wykonanych przez znanych artystów w latach 60. i 70.

Stołeczny antykwariat Atticus (www.atticus.pl) handluje książkami także w niedziele. Ostatnio otworzył filię w wielkiej galerii handlowej, co jest próbą dotarcia do nowego klienta. Są tam np. zabytkowe mapy o wartości kolekcjonerskiej i dekoracyjnej (ceny od 300 zł do 7,4 tys. zł).

Podaż aukcyjnych białych kruków maleje. Dlatego zaplanowaną na wrzesień aukcję Bydgoskiego Antykwariatu Naukowego przesunięto na późną jesień; zabrakło odpowiednich obiektów. Książkowe antykwariaty od niedawna ogłaszają terminy aukcji i prezentują ofertę na największym portalu rynku sztuki: (www.artinfo.pl).

Jednak nie wszystkie antykwariaty to robią. Warto zatem odwiedzać je osobiście. Położony na uboczu warszawski TOM Tomasza Marszewskiego od czasu do czasu proponuje takie perełki, jak np. francuski druczek z 1798 roku z superexlibrisem z herbem Szreniawa. Pochodzi on z biblioteki księcia Lubomirskiego. Książka należała do Rozalii z Lubomirskich Rzewuskiej, którą zgilotynowano w czasie rewolucji francuskiej. Brylancik ten można było kupić za 1,2 tys. zł.

Przebojem rynkowym są plakaty, zwłaszcza historyczno-patriotyczne z 1918 roku i wojny polsko-bolszewickiej w 1920 roku. W handlu zaczęły się pojawiać dopiero kilka lat temu. Rok temu kosztowały 2,5 – 3,5 tys. zł, teraz średnio 5 – 6 tys. zł lub więcej.

Zainteresowanie białymi krukami wzrosło dzięki otwartej w czerwcu w Zamku Królewskim w Warszawie (www.zamek-krolewski.com.pl) wystawie najcenniejszych poloników ofiarowanych przez Tomasza Niewodniczańskiego. Nowi klienci antykwariatów powołują się na tę wystawę. W październiku kolekcja ma być zaprezentowana w innej aranżacji. Będzie to kolejny pozytywny impuls dla rynku zabytkowych rękopisów, książek, map i widoków miast.

W ostatnią niedzielę w Warszawie odbył się kiermasz bibliofilski. Powodzeniem cieszyły się wydane w PRL książki ilustrowane przez znakomitych artystów. „Uśmiechy” Tadeusza Różewicza z 1957 roku, z ilustracjami Jerzego Tchórzewskiego, można było kupić na stoisku antykwariatu Kwadryga (www.kwadryga.blox.pl) taniej niż w księgarniach ze starymi książkami, gdzie kosztują 50 – 60 zł.

Na innym stoisku oferowano po 200 – 500 zł oryginały (!) ilustracji wykonanych przez znanych artystów w latach 60. i 70.

Ekonomia
Polska już w 2026 r. będzie wydawać 5 proc. PKB na obronność
Ekonomia
Budżet nowej Wspólnoty
Ekonomia
Nowe czasy wymagają nowego podejścia
Ekonomia
Pacjenci w Polsce i Europie zyskali nowe wsparcie
Ekonomia
Sektor usług biznesowych pisze nową strategię wzrostu