Po niedawnym bankructwie firmy Selectours znowu zaczęliśmy się bać, że wykupując wyjazd zagraniczny, zbyt dużo ryzykujemy. Ale powinniśmy pamiętać, że organizatorzy wczasów muszą być ubezpieczeni.
W razie niewypłacalności biura podróży z wykupionej przez nie polisy pokrywane są przede wszystkim koszty sprowadzenia turystów do kraju. W dalszej kolejności zwracane są pieniądze tym, którzy zapłacili za wczasy, ale nie wyjechali.
Dzięki znowelizowanym przepisom, które weszły w życie 17 września 2010 r., pechowi turyści będą mogli liczyć także na zwrot pieniędzy za zmarnowaną część urlopu, jeśli zaniedbania biura podróży zmuszą ich do wcześniejszego powrotu z wakacji.
[srodtytul]Sposoby takie same[/srodtytul]
Na zadziałanie nowych przepisów trzeba jednak trochę poczekać. Jeżeli przed ich wejściem w życie biuro podróży ubezpieczyło się na starych, mniej korzystnych dla klienta zasadach, taka polisa będzie ważna przez 12 miesięcy. Dlatego przed podpisaniem umowy z biurem warto zapytać o ubezpieczenie: czy zostało zawarte według starych czy nowych regulacji.