Co prawda w czasach prosperity przyrost jest szybszy, a w latach, gdy gospodarka spowalnia, również ich wyceny tracą swą dynamikę.Jednak wiele wskazuje na to, że ten budzący dumę wzrost wartości rodzimych marek często nie jest efektem starannie przemyślanych strategii marketingowych opracowanych przez profesjonalistów. Niekiedy wygląda to na uboczny efekt codziennej działalności firm, które myślą o swym biznesie w kategoriach produktu czy usługi, a nie marki. Czasem są wręcz zaskoczone jej sukcesem i nie wiedzą, jak go wykorzystać. Nic dziwnego, że dają się potem usunąć w cień myślącym marketingowo rywalom.

Wprawdzie liczba reklam w telewizji i prasie nie spada, ale firm prowadzących zaplanowane i długookresowe kampanie wizerunkowe przybywa powoli. Efektem tego są niewielkie różnice miedzy wycenami marek w kolejnych wydaniach naszego rankingu. Badania marek prowadzone przez „Rzeczpospolitą” są jedynymi tego typu na polskim rynku. Analizujemy, jak konsumenci odbierają i oceniają 428 krajowych brandów. Mimo to wiele firm obecnych w naszym zestawieniu nie chce skorzystać z tej okazji i nie dostarcza danych o swoich markach.

Niezależnie jednak od tego, jak polskie firmy troszczą się o swoje marki, warto zwrócić uwagę, że doceniają je polscy konsumenci. W efekcie wartość rodzimych brandów rośnie szybciej niż w wielu rozwiniętych krajach. W tym roku przekroczyła 60 miliardów złotych. To dobrze, bo to daje nadzieję, że jednak firmy z większą starannością będą się nimi zajmować. W końcu łatwiej produkuje się towary, niż je sprzedaje. A sprzedaż bez dbania o markę jest znacznie trudniejsza.